
Do sztabu Rafała Trzaskowskiego weszli przedstawiciele Ostatniego Pokolenia i rozpoczęli... okupację, Domagają się spotkania z kandydatem KO na prezydenta. "Czas przestać chować głowę w piasek i usiąść do stołu" – apelują.
"Ostatnie Pokolenie okupuje sztab Trzaskowskiego dzień po pierwszej turze. Domagamy się rozmowy" – potwierdzono w serwisie X. Pojawiło się też krótkie nagranie.
Z ich zapowiedzi wynika, że okupacja potrwa do momentu, aż spotka się z nimi Rafał Trzaskowski. Już w poniedziałek nad ranem pojawiła się zapowiedź, że Ostatnie Pokolenie szykuje kolejną akcję. "Tak się kończy używanie antyludzkiego języka skrajnej prawicy Panie Trzaskowski" – podkreślano na X.
Później opublikowano nagranie z wejścia do sztabu kandydata KO. "Domagamy się od Trzaskowskiego poparcia transportowych postulatów Ostatniego Pokolenia i organizacji spotkania z Donaldem Tuskiem" – brzmiał jeden z postulatów.
Czego domaga się Ostatnie Pokolenie?
Kilka dni temu przypomnieli swoje postulaty w mediach społecznościowych, przy okazji występu Trzaskowskiego w jednym z programów w TVN24. Aktywiści domagają się, by przenieść pieniądze z nowych autostrad i dróg ekspresowych na transport publiczny oraz wprowadzić bilet miesięczny za 50 zł na całą Polskę. "Jeśli Rafał Trzaskowski poprze je i zorganizuje spotkanie z premierem, zatrzymamy blokady" – zapewniono.
Dodajmy, że Ostatnie Pokolenie regularnie stara się blokować kluczowe trasy w stolicy, by zwrócić uwagę na swoje postulaty. Jeden z ostatnich takich incydentów odnotowano 16 maja, kiedy na S8 w rejonie węzła Łabiszyńska w stronę Warszawy, "Ostatnie Pokolenie położyło się na drodze i zajęli wszystkie pasy". Tak relacjonował dla naTemat jeden z kierowców, który akurat był wtedy w pobliżu.
