Donald Tusk w TVP Info. Wywiad taki, że będą mówili o nim długo
Donald Tusk w TVP Info. Wywiad taki, że będą mówili o nim długo Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Premier Donald Tusk we wtorek udzielił wywiadu TVP Info. Szef rządu w rozmowie z publiczną stacją skomentował wybory prezydenckie. Podzielił się też przewidywaniami ws. II tury głosowania.

REKLAMA

Niepokój to złe słowo. (...) Jestem bardzo zdeterminowany, bo wiem, jak wysoka jest stawka. Natomiast, na pewno nie jestem spokojny w tym sensie, że wiem dobrze – i powiem szczerze, nie dlatego że jestem jakiś świetny analityk – tylko to było dla mnie oczywiste od samego początku i chyba większość ludzi tak to widziała, że ten finał będzie niezwykle zacięty, mniej więcej 50/50 – mówił we wtorek Donald Tusk w TVP ws. II tury wyborów prezydenckich. – Trzaskowski wygrał I turę wyborów. Musi zrobić wszystko, żeby powtórzyć ten wynik w II turze – oświadczył.

"Na pewno nie jestem spokojny". Tusk w TVP szczerze o II turze wyborów

Premier podkreślił, że "ludzie chcą zmiany, dokończenia pewnego procesu. I kontynuował: – Wiemy, że to nie będzie łatwo zadanie. Wybory prezydenckie to inne zawody niż wybory parlamentarne. Ale musimy wierzyć we własne racje. – Władza w Polsce musi być uwolniona od chmury nienawiści, która zaległa nad krajem. Dlatego te wybory są tak ważne – padło.

My mamy do dokończenia wielką rzecz. Polska jest w bardzo trudnym miejscu i w trudnym czasie. (...) Niektórzy mówią: tu będzie jednowładztwo. Polska potrzebuje sprawnej, silnej władzy. Jest wojna za granicą, jest wielka presja migracyjna, kryzys polityczny w całym świecie zachodnim – zauważył.

Szef rządu wskazał też, że dwa i pół roku są wybory parlamentarne. – My konfrontujemy się ze złem, z ryzykiem. Jeżeli będziemy mieli prezydenta, który będzie miał tylko jedno zadanie, wyznaczone przez Jarosława Kaczyńskiego, żeby szkodzić Tuskowi, to będzie gorzej dla Polski – mówił.

Pochwalił się też osiągnięciami swojego rządu. – Po półtora roku zjechaliśmy z 18 proc. inflacji do inflacji 4-5 proc. i wyraźnie idzie ona w dół. Po latach stagnacji mamy największy wzrost gospodarczy w Europie – stwierdził.

Tusk uderzył także w PiS. – Ja bym powiedział, ale nie będę tutaj używał zbyt mocnych słów, co ja bym im zrobił za to, co oni zrobili z Polską, jeśli chodzi o wizy. Może wreszcie do kogoś dotrze, że za rządów PiS, za rządów Kaczyńskiego i Morawieckiego Polska była najbardziej otwartym, ale w złym tego słowa znaczeniu, krajem na migrację – przypomniał.

Co ważne, już w poniedziałek premier Donald Tusk opublikował specjalne nagranie poświęcone II turze wyborów prezydenckich.

– Dziś startuje wyścig o bezpieczną Polskę. Jeszcze wczoraj wskazywaliście kandydata, do którego programu Wam najbliżej. Dziękuję za każdy oddany głos. Wasze decyzje to ważny sygnał dla mnie i całego rządu – powiedział na nagranym wideo.

– I kontynuował: – Ale dziś pojawia się nowy wybór. Dzisiaj ta wielka gra o przyszłość naszą, naszych dzieci i wnuków zaczyna się od nowa. I dziś ten wybór jest czarno-biały. 

Tusk zachęca do udziału w niedzielnym marszu i wyborach

– Czy jesteś za paraliżem władzy i chaosem w Polsce? Czy za marszem do przodu i bezpieczeństwem? Czy chcesz wewnętrznej wojny na górze, kiedy wojna jest u naszych granic? Czy dobrej roboty i budowania sił? Czy chcesz bezkarności dla złodziei i bandytów? Czy sprawiedliwości i pozycji? – wyliczał szef rządu.

– Uczciwa odpowiedź może być tylko jedna. Rafał Trzaskowski. W Marszu Miliona Serc szliśmy w imię bezpiecznej i wolnej Polski. Żeby nasze marzenia się spełniło, musimy ruszyć jeszcze raz – powiedział.

– Wzywam wszystkich z tamtego marsza. I w ogóle wszystkich, którzy kochają Polskę. Spotkajmy się w niedzielę (25 maja) w samo południu. Plac Bankowy, Warszawa. A tydzień później zagłosujmy razem za silną, solidarną i bezpieczną Polskę – zaapelował Tusk.

Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!