
Rzecznik Komendy Głównej Policji potwierdził, że trwa procedura ekstradycyjna Sebastiana M. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Polski. Mężczyzna jest już konwojowany przez polskich funkcjonariuszy.
Informację potwierdził już rzecznik Komendy Głównej Policji. – Potwierdzam, policjanci Biura Prewencji KGP realizują konwój poszukiwanego czerwoną notą Interpolu Sebatiana M. – powiedział Radiu Zet.
Radio podało też, że w poniedziałek po południu Sebastian M. w eskorcie polskich funkcjonariuszy wsiadł na pokład samolotu, który wystartował z lotniska w Dubaju.
Przypomnijmy, że w sobotni poranek na oficjalnym profilu policji na platformie X pojawił się komunikat w sprawie Sebastiana M. Funkcjonariusze poinformowali, że do zatrzymania doszło 23 maja na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "Podejrzany w najbliższym czasie trafi do Polski i zostanie przekazany do dyspozycji prokuratury" – napisano.
Doniesienia skomentował wówczas premier Donald Tusk. "Dziękuję naszym dyplomatom i policjantom, którzy podjęli się tej trudnej operacji. Każdy, kto ukrywa się w obcym państwie przed polskim wymiarem sprawiedliwości, prędzej czy później trafi w nasze ręce" – zaznaczył.
Już 15 maja szef MS Adam Bodnar ogłosił, że władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraziły zgodę na ekstradycję Sebastiana M. do Polski. Jedynak, aby mogło do tego dojść, "konieczne było jego ponowne zatrzymanie na terenie ZEA".
Sprawa Sebastiana M. i wypadku na A1
Ta tragedia wstrząsnęła Polską we wrześniu 2023 roku. To wtedy na autostradzie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego doszło do dramatycznego wypadku drogowego.
Według ustaleń prokuratury M. prowadząc samochód z niebezpieczną prędkością 250 km/h uderzył w tył Kii. W drugim pojeździe znajdowała się trzyosobowa rodzina (rodzice i 5-letni chłopiec), która wracała do województwa śląskiego z wakacji nad morzem. Wszyscy zginęli.
