"Komuna wróciła", "sowieckie Wiadomości", "poddaństwo wobec Rosji" – takie określenia padają w komentarzach na prawicowych portalach, po tym jak 9 maja przed głównym wydaniem "Wiadomości" pokazano zdjęcia mundurów Armii Czerwonej i migawki z defilady moskiewskiej.
Wczorajsze "Wiadomości" rozpoczęły się nietypowo. Jako że 9 maja na Placu Czerwonym odbyła się uroczysta parada z okazji Dnia Zwycięstwa, program poprzedził krótki materiał o tym wydarzeniu. Widzowie zobaczyli m.in. lśniące mundury rosyjskie i żołnierzy maszerujących po Placu Czerwonym.
Pomysł redakcji "Wiadomości" nie spodobał się prawicowym komentatorom. "Mamy do czynienia z sytuacją bardzo niepokojącą. Myślenie patriotyczne wśród dziennikarzy jest zupełnie zdegenerowane. Oni albo nie potrafią wyzwolić się z okowów PRL, albo - jeżeli są to ludzie młodsi - ulegają pewnej politycznej poprawności" – komentuje w rozmowie z Niezalezna.pl poseł PiS Stanisław Pięta. Portal w tytule swojego artykułu pyta też: "to jeszcze Polska czy już ZSRR".
Z kolei na wPolityce.pl czytamy: "W pewnej chwili mógł poczuć się zdezorientowany - to czołówka polskiej telewizji publicznej czy którejś z prokremlowskich stacji rosyjskich? Przyznajemy, że lepiej nie zrobiłaby tego nawet NTV, nawet redaktorzy peerelowskich mediów za czasów najgłębszej komuny nie zadbaliby taką czułością o ukazanie obchodów z takim pietyzmem i czcią".
W podobnym tonie komentują użytkownicy Twittera. Wojciech Mucha, dziennikarz "Gazety Polskiej", przypomina, że dyrektorem biura koordynacji programowej TVP jest Sławomir Zieliński, który w stanie wojennym prowadził wieczorne wydania Dziennika Telewizyjnego.
Z niedowierzaniem patrzyłem na znaczek TVP w prawym górnym rogu. Wydawało mi się, że oglądam jakiś sowiecki kanał z stylu „Zwiezda”. To było coś porażającego. Przypomniał mi sie stary dowcip o tym, że gdyby głupota miała skrzydła, niektórzy lataliby jak gołębica.