
W rozmowie w Polsat News wicemarszałek Senatu Michał Kamiński nie szczędził krytyki Donaldowi Tuskowi. Jego zdaniem jedną z opcji na przetrwanie Koalicji 15 października jest wymiana szefa rządu.
– Nie stało się nic, żeby ta koalicja przestała funkcjonować. Ale stało się wszystko, by na jej czele przestał stać Donald Tusk. Nie stało się nic, co by miało zakwestionować istnienie tej koalicji, natomiast stało się, jeśli nie wszystko, to bardzo dużo, by Donald Tusk przestał być premierem – powiedział we wtorek w programie Przemysława Szubartowicza w Polsat News senator Michał Kamiński.
– Mam osobisty stosunek do tej kampanii wyborczej, bo ją wygrał ją mój przeciwnik Adam Bielan. Oczywiście, że tak, to był jego pomysł i on to rozegrał – uważa Kamiński.
– Pan Donald Tusk zapytał, czy mamy do niego zaufanie. Jeżeli pan mnie pyta, czy ja mam zaufanie do kogoś, kto obrzucał błotem amerykańskiego prezydenta i nie jest w stanie go za to przeprosić, moja odpowiedź brzmi nie – stwierdził polityk PSL.
– Czy mam zaufanie do kogoś, kto losy mojej koalicji i wszystkich wartości, które są mi drogie, powierzył w ręce ludzi, których wieczorem, w noc wyborczą widziałem, jak skaczą na własnym pogrzebie? – zastanawiał się Kamiński.
– Czy ja mam zaufanie do człowieka, który kampanię wyborczą powierzył ludziom, którzy opowiadali bzdury o jakichś swingujących powiatach, udowadniając, że nie mają kompletnie pojęcia o tym, czym jest kampania wyborcza prezydencka w Polsce, a być może pokazując, że oglądali kiedyś "House of Cards" z polskimi napisami? – dodał.
– Ludzie Bielana jeździli do Stanów się uczyć, to ci (sztabowcy KO-red.) odpalali kolejny sezon House of Cards (...) i oglądali go bez zrozumienia – skwitował wicemarszałek Senatu.
Co dalej z koalicją rządzącą? W czwartek spotkanie liderów
W czwartek ma odbyć się także kolejne spotkanie liderów koalicji, które ma na celu omówienie kluczowych kwestii dotyczących przyszłości współpracy między ugrupowaniami.
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu oraz lider Polski 2050, przekazał we wtorek w serwisie X, że głównym tematem rozmów będą "cele programowe K15X" oraz konieczność "usprawnienia bieżących działań koalicji".
Tymczasem w poniedziałek premier Donald Tusk wygłosił orędzie. Zapowiedział wówczas, że zamierza zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania.
Donald Tusk o wotum zaufania
– Jest zbyt wiele do zrobienia, poczynając od spraw międzynarodowych, budowy potężnej armii i silnej gospodarki, repolonizacji przemysłu, przez bezpieczeństwo socjalne i usługi państwa, aż do rozliczeń i walki z przestępczością. Ten plan wymagać będzie jedności i odwagi od całej Koalicji 15 października. Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie – powiedział Tusk.
I dodał: – Chcę, aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy, w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, że rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy cofnąć się ani o krok. Wszystkim, którzy głosowali na Rafała Trzaskowskiego, mówię dziś: jedziemy dalej. Wiem, co czujecie, ale pamiętajmy: umówiliśmy się na wielką rzecz, wymagającą siły, wytrwałości i być może więcej czasu, niż byśmy chcieli. W demokracji walka nigdy się nie kończy.
Zobacz także
