Awaryjne lądowanie Ryanaira
Ryanair lądował awaryjnie w Niemczech. Wszystko przez burzę i turbulencje (zdj. ilustracyjne) Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Pasażerowie Ryanaira na pewno długo będą wspominać lot do Mediolanu. Samolot wpadł bowiem w burzę, a na skutek silnych turbulencji ludzie zaczęli wypadać z foteli i uderzać głowami w sufit. Konieczne było awaryjne lądowanie.

REKLAMA

W środę 4 czerwca w wielu regionach Europy, w tym także w Polsce i Niemczech, pojawiły się niebezpieczne burze. O tym, jak poważnym zagrożeniem są one dla samolotów, przekonali się pasażerowie Ryanaira. Maszyna lecąca z Berlina wpadła w poważne turbulencje, na skutek których rannych zostało dziewięć osób.

Awaryjne lądowanie Ryanaira w Niemczech. Wszystko przez turbulencje

O groźnej sytuacji, do której doszło w środę wieczorem, informują niemieckie media. Wiadomo już, że samolot miał lecieć z Berlina do Mediolanu. Na miejsce jednak nie dotarł. Przelatując nad Bawarią, maszyna wpadła w potężną burzę. Z tego powodu doszło do turbulencji.

Z relacji "Bilda" wynika, że pasażerowie byli przerażeni. Załoga podobno nie zdążyła włączyć komunikatu o konieczności zapięcia pasów. Kiedy więc maszyna wpadła w turbulencje, a także się przechyliła, niezapięci podróżni zaczęli uderzać głowami w sufit maszyny.

Kolejni pasażerowie odnosili obrażenia, a przewoźnik podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Z powodu złych warunków, maszyna nie mogła skorzystać z lotniska w Monachium. Stąd decyzja o lądowaniu w Memmingen.

Ryanair lądował awaryjnie w Memmingen. Trzy osoby trafiły do szpitala

Jak podaje berliner-zeitung.de, samolot Ryanaira w Memmingen wylądował bezpiecznie i bez większych utrudnień. Na maszynę na miejscu czekały już służby ratunkowe. Ostatecznie w wyniku turbulencji ucierpiało 9 ze 185 osób obecnych na pokładzie.

Sześciu rannych wymagało jedynie niewielkiej pomocy ze strony ratowników. Trzy osoby trafiły jednak do szpitala. Wśród nich było 2-letnie dziecko, które doznało licznych stłuczeń. Lekarze zajęli się także dwiema kobietami. Jedna miała rozciętą głowę, a druga skarżyła się na ból kręgosłupa.

Ze względu na warunki pogodowe, dalsza podróż tym samym samolotem Ryanaira do Mediolanu była niemożliwa. Przewoźnik poinformował już o tym, że na lotnisko podstawiono maszynę zastępczą.

Ryanair komentuje awaryjne lądowanie w Niemczech

W piątek 5 czerwca przewoźnik wydał krótkie oświadczenie ws. awaryjnego lądowania w Niemczech. Ryanair przeprosił pasażerów za to przekierowanie.

"Samolot FR8 lecący 4 czerwca z Berlina do Mediolanu został przekierowany do Memmingen po wystąpieniu turbulencji. Kapitan wezwał pomoc medyczną. Samolot wylądował normalnie i zorganizowano lot zastępczy, aby przewieźć pasażerów do Mediolanu. Szczerze przepraszamy pasażerów dotkniętych tym przekierowaniem" – poinformował Ryanair.