Żukowska starła się z Wysocką-Schnepf. Chodzi o rzecznika prasowego rządu.
Anna Maria Żukowska i Dorota Wysocka-Schnepf Fot. Maciej Jaźwiecki / Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl; kolaż: naTemat

Po spotkaniu koalicjantów jednym z postanowień jest to, by rząd miał rzecznika prasowego. Sprawę skomentowała w mediach społecznościowych Anna Maria Żukowska. Posłanka Lewicy zasugerowała, że lepiej, by nie była to osoba pokroju Doroty Wysockiej-Schnepf. Dziennikarka TVP szybko odpowiedziała.

REKLAMA

"Jeżeli tym rzecznikiem miałaby zostać Dorota Wysocka-Schnepf lub ktoś w tym typie, to już może lepiej nie" – napisała posłanka Lewicy. Przypomnijmy też, że Anna Maria Żukowska w rozmowie z naTemat stwierdziła, iż "oczekuje zaprzestania używania nazwy "Koalicja 15 października", wskazując, że to wspomnienie "odległej chwały".

Na słowa polityczki o rzeczniku zareagowała sama dziennikarka TVP.

"Szanowna Pani Posłanko – zapewniam, że nie aspiruję. Natomiast w imieniu wyborczyń i wyborców bloku demokratycznego, dzięki którym także Pani jest w Sejmie, pozwolę sobie na uprzejmy apel – proszę nie zajmować się (znów) mną, tylko wziąć się za realizację wyborczych obietnic" – odpisała jej Wysocka-Schnepf.

Żukowska starła się z Wysocką-Schnepf z TVP

Żukowska nie pozostawiła tego bez komentarza. Odpowiedziała szybko, zwracając uwagę na jedno zdanie z wpisu dziennikarki: "Co Pani daje prawo do zabierania stanowiska W IMIENIU wyborczyń i wyborców? Należy Pani może do jakiejś partii politycznej i pełni w niej funkcję, tak jak ja?".

Następnie przewodnicząca klubu Lewicy podkreśliła, że obywatele oddali na nią głos i wybrali ją na swoją reprezentantkę w Sejmie. "Czy Pani posiada podobny demokratyczny mandat do wypowiadania się w imieniu wyborczyń i wyborców?" – po raz ostatni zwróciła się do Wysockiej-Schnepf.

Rząd będzie miał rzecznika

W czwartek 5 czerwca odbyło się spotkanie liderów koalicji rządzącej. Później odbyła się konferencja prasowa, podczas której Szymon Hołownia przekazał, że podjęto kilka decyzji.

– Ruszył dzisiaj, mam wrażenie z tym spotkaniem, bardzo ważny proces, który przekona państwa, przede wszystkim wyborców, że nie dość, że wyciągamy wnioski z tego, co się wokół nas dzieje, to jednocześnie mamy bardzo konkretny plan tego, jak poukładać Koalicję 15 października przez najbliższe dwa lata, tak, żeby Polacy realnie mieli wybór, a nie ulegać tym, którzy twierdzą, że w 2027 roku to już wyboru żadnego nie będzie – mówił Hołownia.

Marszałek Sejmu przekazał także, że rząd będzie miał rzecznika prasowego. – Rzecznik rządu ma zostać powołany. Ma być zupełnie nowe centrum kreujące politykę informacyjną rządu – zapowiedział.