Serial "Anna German" to niekwestionowany hit sezonu w TVP. Stacja, która nie chciała dołożyć się do jego produkcji, a później długo zwlekała z zakupem praw do emisji, dzisiaj liczy zyski. Nie narzekają też ci, którzy w porę wprowadzili na rynek książki, płyty i zapisy koncertów artystki. – Serial wypełnił istotną lukę. Widzowie dostali bajkową historię, która jest autentyczna i opowiada o prawdziwym życiu dawnej celebrytki – tłumaczy socjolog prof. Beata Łaciak.
Niemal 6,3 mln widzów śledziło każdy z odcinków serialu "Anna German" – podaje "Gazeta Wyborcza". To niekwestionowany hit tego sezonu (spośród seriali emitowanych w TVP więcej widzów śledziło tylko "M jak Miłość"). A kiedy Rosjanie szukali polskiego partnera do produkcji, TVP odprawiła ich z kwitkiem. Bardzo długo szukali też stacji, która wyemituje gotową produkcję – nie chciały jej stacje komercyjne, zwlekała też TVP. Dzięki temu zapłaciła za prawa do serialu kilka tysięcy dolarów, zamiast ponad 100 tysięcy. Teraz jednak szacuje się, że stacja mogła zarobić na nim milion dolarów.
Zdaniem specjalistki od seriali i ich wpływu na życie Polaków, obraz osiągnął popularność, bo różni się od tego, co normalnie dostają polscy widzowie. Jej zdaniem szansę na jeszcze większy sukces miałyby filmowe biografie artystów, którzy w przeciwieństwie do German wciąż funkcjonują w społecznej świadomości. Jednak serialu o Annie Jantar czy o Jacku Kaczmarskim nie należy się na razie spodziewać, bo rodziny tych artystów mają prawo zablokować emisję.
Tymczasem współpraca z rodziną Anny German, której mąż konsultował scenariusz, jest uważana za jedną z przyczyn sukcesu. Dzięki temu historia opowiedziana na ekranie była autentyczna i nie raziła sztucznością. Zapewne dlatego doskonale sprzedają się biografie artystki, których kolejne dodruki trafiają do księgarń. Sukces serialu udało się też zdyskontować wydawcom płyt i prasie, która oferuje specjalne albumy o piosenkarce i dodatki tematyczne jej poświęcone.
Podejrzewam, że spora część widzów usłyszała o niej wtedy po raz pierwszy. Ale serial wypełnił istotną lukę. Widzowie dostali bajkową historię, która jest autentyczna i opowiada o prawdziwym życiu dawnej celebrytki. I jeszcze ma tylko dziesięć odcinków. Telenowela o Annie German już by się tak nie oglądała. CZYTAJ WIĘCEJ
30 lat po śmierci Anna German znów zdobywa serca Polaków i Rosjan. Dzięki serialowi telewizyjnemu o życiu piosenkarki, Polacy i Rosjanie zaczęli życzliwiej na siebie patrzeć i wbrew wysiłkom polityków zdawać sobie sprawę, że nasze narody więcej łączy niż dzieli. CZYTAJ WIĘCEJ