
W Jabłonowcu na Mazowszu doszło do nietypowego wypadku drogowego. 76-letnia kobieta kierująca samochodem osobowym nagle zjechała z jezdni i wpadła do stawu. Na miejscu interweniowały straż pożarna i policja, które ujawniły szczegóły zdarzenia.
Zgłoszenie o niecodziennym zdarzeniu w Jabłonowcu w powiecie garwolińskim na Mazowszu wpłynęło do służb ratunkowych w sobotę, kilka minut po godzinie 8. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej, policję oraz zespół ratownictwa medycznego.
Jak przekazała podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowa garwolińskiej policji, w rozmowie z lokalnym portalem eGarwolin.pl, 76-latka zjechała z drogi do stawu. Ustalono już prawdopodobną przyczynę wypadku: kobieta źle się poczuła, co mogło doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem i wjechania do zbiornika wodnego.
Na szczęście 76-latce udało się samodzielnie wydostać z auta jeszcze przed przybyciem służb. Nic się jej nie stało.
– Kobieta podróżowała sama. Przekazano ją pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, jednak nie zgłaszała żadnych dolegliwości bólowych – poinformował z kolei st. kpt. Piotr Filipek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie w rozmowie z TVN24.
Na miejscu pracowali strażacy z JRG Garwolin, OSP Trojanów, OSP Kozice oraz OSP Wola Życka, którzy wyciągnęli samochód ze stawu w Jabłonowcu. Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia i ustala oficjalne przyczyny incydentu.
Źródła: eGarwolin.pl, TVN24
Zobacz także
