Dariusz "Tygrys" Michalczewski "nic nie ma do homoseksualistów"
Dariusz "Tygrys" Michalczewski "nic nie ma do homoseksualistów" Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta
Reklama.
Michalczewski przyznał w rozmowie z "Polską The Times", że jest niezadowolony z tego, iż polscy politycy przeważnie nie zajmują się ważnymi sprawami, takimi jak bieda. Zamiast nich ciągle mówi się o "tematach zastępczych". Na przykład o związkach partnerskich, skupiając się na niezbyt istotnych kontrowersjach narosłych wokół homoseksualizmu, a nie na tym, czy ktoś jest dobrym człowiekiem.
Dariusz Michalczewski

Z dwojga złego, jeśli miałbym wybrać adopcję przez parę homoseksulaną lub wychowanie dziecka w rodzinie patologicznej, gdzie dzieci się bije, głodzi, a czasem wykorzystuje, wybieram adopcję przez parę homoseksulaną. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: "Polska The Times"

Bokser stwierdził, że "nie ma nic do homoseksualistów" i nie podziela zdania swoich mniej tolerancyjnych kolegów, którzy mówią, że "nie mogą patrzeć jak pedzie całują się na ulicy".
"Tygrys" odniósł się także do kwestii katastrofy smoleńskiej, podkreślając, że nie wierzy w teorie mówiące o zamachu. Według niego są one jedynie narzędziem, dzięki któremu pewne osoby chcą zdobyć władzę.
źródło: Polska The Times