
Co kraj to obyczaj i... przepisy drogowe. Wybierając się w podróż samochodem po Europie, musimy przygotować nie tylko bagaże i prowiant, ale i też (a może przede wszystkim) dowiedzieć się, jakie nietypowe nakazy i zakazy obowiązują w państwie, do którego lub przez które jedziemy. Tylko tak unikniemy mandatów, które mogą być o wiele wyższe niż w Polsce.
Jeśli myślimy, że niektóre przepisy drogowe w Polsce są dziwne, to widać, że nigdy nie jechaliśmy autem za granicę. To, co u nas jest legalne, gdzie indziej może być karalne. Prawo w europejskich krajach też potrafi być co najmniej osobliwe. Np. w Szwajcarii nie można ręcznie myć auta w niedzielę...
Jednak kiedy już jesteśmy na obcej ziemi, musimy się stosować do obowiązujących zasad i zgodnie z fundamentalną zasadą prawa "Ignorantia legis non excusat" (łac. nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem)", nie możemy się wykręcić tym, że o czymś nie wiedzieliśmy. Na każdym kierowcy spoczywa obowiązek sprawdzenia aktualnych zasad przed podróżą, ponieważ regulacje mogą się różnić w zależności od państwa i zmieniają się nawet z sezonu na sezon. Marka Goodyear stworzyła najbardziej aktualny przewodnik z najważniejszymi przepisami. Pod mapką znajdziecie skrót najważniejszych zasad.
Jazda samochodem po Europie. Popularne kraje i mniej popularne przepisy
Francja:
Niemcy:
Włochy:
Hiszpania:
Wielka Brytania:
Austria i Szwajcaria:
Pozostałe kraje Europy. Tam też trzeba uważać na specyficzne przepisy
To rzecz jasna nie wszystkie niuanse w przepisach drogowych poszczególnych krajów Europy. Przed wyjazdem koniecznie się z nimi zapoznajmy. Polecam też przejrzenie znaków drogowych, bo nie dość, że mogą się różnić wyglądem, to jeszcze jest sporo takich, których nie ma w Polsce.
Zobacz także
