Pogoda w lipcu da nam się we znaki. Termometry pokażą niemal 40 stopni.
Już zaraz nastąpi gwałtowny zwrot w pogodzie. To nas czeka w nowym tygodniu. Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl

Po krótkim okresie ochłodzenia, do Polski wracają wysokie temperatury. Już w czwartek w wielu regionach kraju słupki rtęci przekroczą 30°C. To jednak dopiero początek. W ciągu kilku kolejnych dni prognozowane są jeszcze większe upały, miejscami nawet do 40 stopni Celsjusza

REKLAMA

Pod koniec czerwca, po kilku dniach chłodniejszej i burzowej aury, temperatury ponownie zaczną rosnąć. Nadchodzący weekend zapowiada się bardzo ciepło, ale prawdziwy upał rozpocznie się w nowym tygodniu.

Na początku lipca do Polski zacznie napływać gorące, zwrotnikowe powietrze. IMGW prognozuje, że w zachodniej części kraju termometry mogą wskazać nawet 33–38°C. Najgorętsze dni mają przypaść na środę, 2 lipca, oraz czwartek, 3 lipca, wówczas niemal w całej Polsce temperatura przekroczy 30°C.

Już zaraz do Polski wkroczy nowa fala upałów

Nieco chłodniej będzie jedynie nad morzem i w górach – tam słupki rtęci pokażą od 19 do 23 stopni. Jeśli prognozy się potwierdzą, będzie to najgorętszy okres w tym roku.

Upały mają utrzymać się przynajmniej do piątku. W drugiej połowie tygodnia temperatura zacznie powoli spadać, choć na południowym zachodzie kraju nadal będzie bardzo gorąco – nawet powyżej 34°C.

Lipiec nie przyniesie wielu opadów – deszcz pojawi się głównie przy przejściu chłodnych frontów atmosferycznych. Mogą one powodować gwałtowne, lokalne burze, którym często towarzyszą intensywne opady deszczu, porywisty wiatr, a nawet grad.

Pogoda w lipcu będzie więc dość kapryśna. Ciepłe dni będą przeplatać się z burzami i mocnymi opadami.

logo
Do Polski ponownie wkracza fala upałów. Fot. IMGW

Termometry pokażą prawie 40 stopni

Podczas upałów kluczowe jest odpowiednie dbanie o zdrowie i komfort. Przede wszystkim pij dużo wody, unikając alkoholu i napojów gazowanych, które mogą prowadzić do odwodnienia.

Z wysokimi temperaturami mierzą się również inne kraje europejskie. Jak pisaliśmy w naTemat.pl we Włoszech wprowadzono czerwony alert pogodowy. Mieszkańcy i turyści zmagają się z falą afrykańskich upałów wywołanych antycyklonem o nazwie Pluto. W niektórych regionach termometry pokazują ponad 40°C!

Ministerstwo Zdrowia codziennie publikuje aktualizacje i ostrzeżenia. Według biuletynu, z 24 czerwca 2025 roku, czerwone ostrzeżenia obowiązują w takich miastach jak Bolonia, Bolzano, Brescia, Florencja, Perugia i Turyn.