Tadeusz Duda poszukiwany
Tadeusz Duda nadal poszukiwany Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl/Policja

Tadeusz Duda nadal jest poszukiwany przez policję w całym kraju. Mężczyzna w piątek 27 czerwca w Starej Wsi pod Limanową miał zastrzelić córkę i jej zięcia, a także postrzelić teściową. Wiadomo już, w jaki sposób na informację o poczynaniach mężczyzny zareagowała jego żona.

REKLAMA

Na jaw wychodzą kolejne szczegóły dotyczące zbrodni w Starej Wsi. To właśnie tam 57-letni Tadeusz Duda miał zabić córkę i zięcia. W momencie tragedii w domu była także roczna córka pary. Dziewczynce nie stała się krzywda.

Na wieść o śmierci córki i jej partnera bardzo emocjonalnie zareagowała jego żona. – Mówią, że miała zemdleć z tego wszystkiego – przyznał w rozmowie z Onetem jeden z mieszkańców wsi. Dodajmy, że kobieta jest nauczycielką w miejscowej szkole. Placówka została ewakuowana chwilę po tym, jak policja dowiedziała się o dokonanej zbrodni.

Obława za Tadeuszem Dudą trwa. Policja w Limanowej ściąga dodatkowe posiłki

57-letni Tadeusz Duda podejrzany o podwójne zabójstwo pozostaje nieuchwytny. Małopolska policja poinformowała, że jego poszukiwania na dużą skalę były prowadzone przez całą noc. Mimo tego mężczyzny nie udało się zatrzymać. W sobotę 28 czerwca do akcji mają wkroczyć kolejne służby.

"Przez całą noc trwały intensywne poszukiwania 57-latka, wykorzystano między innymi drony wyposażone w kamery termowizyjne. Ściągane są dodatkowe siły z całej polski. Na Limanowszczyznę przyjadą między innymi funkcjonariusze oddziałów prewencji, jak również kontrterroryści z innych województw w tym funkcjonariusze z 'BOA'" – czytamy w jednym z najnowszych komunikatów policjantów.

Na tym działania w regionie Starej Wsi i Limanowej się nie kończą. W akcję został już zaangażowany policyjny śmigłowiec Black Hawk. Na drogach są prowadzone kontrole pojazdów, a w regionie limanowszczyzny policja ustawiła punkty blokadowe.

Policjanci z psami będą uczestniczyć w poszukiwaniach Tadeusza Dudy

W sobotę rano funkcjonariusze przekazali także, że do akcji poszukiwawczej zostaną zaangażowane psy tropiące wraz z opiekunami.

"Na miejsce ściągnięty został Specjalny Zespół z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP z psami do nawęszania molekularnego. Funkcjonariusze wspomogą "poszukiwaczy" z Krakowa w działaniach na terenie powiatu Limanowskiego" – czytamy w komunikacie policji.