Zanim wyjedziesz na urlop, spójrz na te mapy. Europa się gotuje

To naprawdę nie przelewki, w wielu miejscach Europy temperatury sięgnęły ponad 42°C. Nasz kontynent jest najszybciej ocieplającym się regionem na świecie. Szczególnie cierpią kraje europejskiego południa, do których wiele osób jeździ w celach turystycznych. To robi się wręcz niebezpieczne.

Hiszpańskie państwowe biuro meteorologiczne Aemet wydało jeszcze w piątek specjalne ostrzeżenie przed upałem. Zapowiedziało, że w południowych rejonach kraju temperatury mogą osiągnąć 42 stopnie Celsjusza.

W gminie El Granado w Andaluzji w południowo-zachodniej Hiszpanii odnotowano dziś rekordową temperaturę w czerwcu: 46 stopni Celsjusza. Są już pierwsze ofiary śmiertelne upałów.

Władze Madrytu ostrzegły ludzi, aby zachowali szczególną ostrożność w upale, przypominając im, aby unikali słońca, dbali o nawodnienie i zwracali szczególną uwagę na osoby starsze, w ciąży lub z przewlekłymi schorzeniami.

Dziś (w niedzielę) dwie trzecie Portugalii jest w stanie najwyższej gotowości z powodu ekstremalnego upału (do 44 stopni!) i pożarów lasów. W Lizbonie słupki rtęci dobiły do 42°C.

Niewiele chłodniej jest w Marsylii (ok. 40°C). Władze drugiego co do wielkości miasta we Francji otworzyły więc publiczne baseny, by pomóc mieszkańcom przetrwać śródziemnomorskie upały.

Przewidywania mówią o możliwych 39°C w Neapolu i Palermo, Sycylia nakazała nawet zakaz pracy na zewnątrz w najgorętszych godzinach dnia. Podobnie zrobiła Liguria.

W Grecji temperatura zbliżyła się do 40°C, w miniony czwartek na południe od Aten wybuchł już pierwszy duży pożar. Fala upałów nawidziła też Turcję. W Izmirze, Bursie, Tekirdag, Sakaryi i Adanie wybuchły pożary lasów. Podczas ich gaszenia rozbił się jeden z tureckich samolotów gaśniczych.

Ubiegły rok był jak dotąd najgorętszym w historii i doprowadził do katastrof, które kosztowały świat ponad 300 mld dolarów. Badanie Lancet Public Health opublikowane w zeszłym roku wykazało, że liczba zgonów z powodu upałów w Europie może się potroić do końca stulecia. Liczba ta wzrośnie nieproporcjonalnie w krajach południowych, takich jak Włochy, Grecja i Hiszpania.

Obecnie liczba zgonów związanych z upałami w Europie wynosi 44 000. Za kilkadziesiąt lat będzie to prawie 130 tysięcy.