
To ważna informacja dla Polaków, którzy już są w drodze nad polskie morze, planują taką podróż w ciągu kilkunastu godzin, właśnie pakują ubrania swoich dzieci na kolonie lub po prostu mieszkają w tych regionach. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do mieszkańców województw pomorskiego i zachodniopomorskiego alerty przed gwałtownymi burzami.
Choć oficjalne wakacje w Polsce rozpoczną się w piątek 27 czerwca, wielu naszych rodaków już dawno spakowało walizki i wyruszyło na upragniony odpoczynek. Mimo szerokiej oferty zagranicznych kurortów rodzime Morze Bałtyckie wciąż jest w czubie miejsc najchętniej wybieranych przez naszych turystów. Polskie plaże już teraz tętnią życiem, zapowiadając prawdziwe oblężenie w nadchodzących tygodniach.
Ludzie nad polskim morzem dostają takie alerty. Nie można ich bagatelizować
Tymczasem w czwartek 26 czerwca Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alerty, których nie powinni zbagatelizować ani mieszkańcy, ani turyści. Dotyczą one ostrzeżeń przed gwałtownymi burzami z silnym wiatrem i deszczem.
"Uwaga! Wieczorem i w nocy (26/27.06) możliwe gwałtowne burze z bardzo silnym wiatrem i deszczem. Przygotuj się na możliwe podtopienia i przerwy w dostawie prądu" – czytamy w komunikacie, który dotarł – również sms-owo – do mieszkańców województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Chodzi o powiaty:
RCB apeluje, by na bieżąco śledzić komunikaty pogodowe.
Jaka pogoda na początek wakacji?
Koniec czerwca przyniesie Polakom zmienną pogodę. Po ostatnich burzach temperatura spadła w wielu regionach, ale niedługo powróci do nas fala upałów. Już w czwartek 26 czerwca w wielu regionach kraju słupki rtęci przekroczyły 30°C. To jednak dopiero początek. Prognozowane są jeszcze większe upały, miejscami nawet do 40°C.
Nadchodzący weekend zapowiada się bardzo ciepło, ale prawdziwy upał ma nadejść w nowym tygodniu. Na początku lipca do Polski zacznie napływać gorące, zwrotnikowe powietrze. IMGW prognozuje, że w zachodniej części kraju termometry mogą wskazać nawet 33-38°C. Najgorętsze dni mają przypaść na środę 2 lipca oraz czwartek 3 lipca, wówczas niemal w całej Polsce temperatura przekroczy 30°C.
Nieco chłodniej będzie jedynie nad morzem i w górach – tam słupki rtęci pokażą od 19 do 23 stopni. Jeśli prognozy się potwierdzą, będzie to najgorętszy okres w tym roku. W kolejnych dniach temperatura zacznie powoli spadać, choć na południowym zachodzie kraju nadal będzie bardzo gorąco – nawet powyżej 34°C.
Zobacz także
