Reklama.
– Fanaberia znudzonej gwiazdki i zły przykład, fatalny – w taki sposób Łukasz Warzecha skomentował na Twitterze doniesienia o prewencyjnej amputacji piersi, jakiej poddała się Angelina Jolie. Jego słowa oburzyły wielu internautów, jednak dziennikarz nie zamierza za nie przeprosić. – Taka jest już moja wredna natura, że im więcej apeli, abym przeprosił (…),tym bardziej zastanawiam się nad sprawą i tym mocniej jestem przekonany, że nie ma powodu, aby cokolwiek odwoływać – napisał Warzecha na łamach portalu Wirtualna Polska.
Proszę wybaczyć, ale nie mam do tego świata i żyjących w nim ludzi za grosz zaufania. Nie wierzę, tak, jestem do nich fundamentalnie uprzedzony, że ci ludzie robią coś, nie kalkulując, co na tym zyskają lub stracą wizerunkowo.