
W poniedziałkowe południe (21 lipca) doszło do wypadku awionetki w miejscowości Strąkowa koło Ząbkowic Śląskich. Maszyna spadła na pole. Na pokładzie były dwie osoby: kobieta i mężczyzna. Oboje zostali ranni. Po mężczyznę przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Awionetka rozbiła się na jednym z okolicznych pól uprawnych. – O wypadku lotniczym dowiedzieliśmy się ze zgłoszenia na numer alarmowy 112. Dzwoniła osoba, która widziała zdarzenie, informując o upadku awionetki na pole uprawne w pobliżu miejscowości Strąkowa – poinformowała podkomisarz Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich w rozmowie z lokalnym serwisem doba.pl.
Awionetka rozbiła się na Dolnym Śląsku. Szczegóły akcji ratunkowej
Maszyną leciały dwie osoby. Mężczyzna w stanie ciężkim został przetransportowany LPR do szpitala. Przez całą akcję był nieprzytomny. Z kolei z kobietą był kontakt, ale także została zabrana do placówki medycznej i również jest w ciężkim stanie.
Na miejscu wciąż działają strażacy – zabezpieczają miejsce zdarzenia. – Czekają na przybycie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Jest też policja, która prowadzi swoje czynności związane z tym zdarzeniem – przekazał kpt. Mirosław Gomółka z policji w Ząbkowicach Śląskich na antenie TVN24.
– Na ten moment nie potrafimy powiedzieć, jak doszło do tego zdarzenia. Po przybyciu na miejsce zastaliśmy samolot w pozycji na dachu z całkowicie zniszczoną kabiną. Do ewakuacji osób z maszyny został wykorzystany specjalistyczny sprzęt [...] Dotarcie do tych osób, usunięcie konstrukcji, która im zagrażała, to był naprawdę bardzo karkołomny i żmudny proces. Dzięki wspólnemu wysiłkowi wszystkich osób, które były na miejscu, udało się te osoby wydobyć i przekazać pod opiekę ratownikom medycznym – dodał Gomółka.
Zobacz także
