
Planowana przez Donalda Tuska rekonstrukcja rządu ma objąć także Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak podaje nieoficjalnie TVN24, Adam Bodnar ma odejść z rządu Koalicji 15 października. Ministra i prokuratora generalnego ma zastąpić sędzia Waldemar Żurek.
Dopiero co Sławomir Nitras poinformował o swoim odejściu z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Teraz okazuje się, że ten sam los ma spotkać Adama Bodnara, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jak podaje nieoficjalnie TVN24, taką decyzję miał już podjąć Donald Tusk.
To koniec Bodnara w Ministerstwie Sprawiedliwości?
Bodnar pełnił funkcję szefa resortu od grudnia 2023 roku. W ostatnim czasie opozycja zarzucała mu, że podejmuje wiele działań (m.in. tych w sprawie nieprawidłowości w wyborach), aby "ratować swój stołek". – Pracuję bardzo intensywnie od ponad półtora roku. W swoich działaniach nie kieruję się wskazaniami natury politycznej [...] Wykonuję swoją pracę według własnej agendy – tłumaczył sam zainteresowany na antenie TVN24.
Dodajmy, że już po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich mówiło się o dymisji Bodnara. Miał on być obwiniany o nieudolne rozliczenie rządów PiS, co było jednym z głównych punktów programu rządu Koalicji 15 października.
– Jak się coś obiecuje, trzeba wiedzieć, co i w jaki sposób się obiecuje. Rozumiem, że dzisiaj część ludzi może być zniecierpliwionych, ale nie można im z tego tytułu stawiać zarzutu – powiedziała kilka tygodni temu w rozmowie z naTemat.pl Barbara Piwnik, sędzia w stanie spoczynku i była minister sprawiedliwości.
Następcą Bodnara ma być Waldemar Żurek – to sędzia sądu okręgowego w Krakowie, były członek Krajowej Rady Sądownictwa i rzecznik Rady. W czerwcu 2024 roku został zastępcą dyrektora ds. organizacyjnych Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska to jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich dni. Media donoszą, że wicepremierem ma zostać szef MSZ Radosław Sikorski, a stanowiska stracą ministry bez teki – do spraw równości (Katarzyna Kotula), seniorów (Marzena Okła–Drewnowicz) i społeczeństwa obywatelskiego (Adriana Porowska).
Z kolei Arleta Zalewska z "Faktów" TVN ustaliła, że zmiany szykują się też w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Hannę Wróblewską ma zastąpić Aleksandra Leo z Polski 2050. Na razie jednak to tylko nieoficjalne doniesienia. Szczegóły ma przekazać sam premier w środę (23 lipca) o godz. 10:00.
Zobacz także
