
Chuck Mangione był jednym z najważniejszych muzyków przełomu wieków. Twórca kompozycji "Feels so good" i "Children of Sanchez" miał 84 lata. Odszedł we śnie. Był wirtuozem skrzydłówki i trąbki.
Chuck Mangione był jednym z najpopularniejszych muzyków jazzowych lat 70. W ciągu swojej trwającej kilka dekad kariery zdobył dwie nagrody Grammy, a jego muzyka była prezentowana podczas dwóch ceremonii olimpijskich.
Miłością do muzyki zaraził go ojciec
Charles Frank Mangione urodził się w 1940 roku w Rochester i zakochał się w jazzie dzięki ojcu, który był zagorzałym fanem tego gatunku. Tata Chucka, Frank Mangione był sklepowym sprzedawcą. Zwykł żartować, że "grał na kasie". Przeszedł na emeryturę w 1975 roku i wyruszył w trasę koncertową ze swoimi synami, sprzedając ich płyty.
Chuck Mangione karierę rozpoczął w latach 60., grając z bratem Gapem Mangione w zespole Jazz Brothers. Był także członkiem legendarnej grupy Art Blakey’s Jazz Messengers. Prawdziwa sława nadeszła w latach 70., kiedy rozpoczął współpracę z saksofonistą Gerrym Niewoodem w ramach kwartetu.
Jego album z 1977 roku, "Feels So Good", który zawierał pełną, dziewięciominutową wersję instrumentalnego utworu tytułowego, błyskawicznie wspiął się na drugie miejsce listy Billboard 200. To jeden z niewielu utworów czysto instrumentalnych, który stał się globalnym hitem. Warto dodać, że stało się to w epoce zdominowanej przez disco i rock and rolla.
Sukces powtórzyła zresztą również skrócona, wydana rok później wersja utworu "Feels So Good". Jedną z najbardziej znanych kompozycji Mangione jest niezwykle energetyczny utwór "Children of Sanchez" ("Dzieci Sancheza"). Pochodzi z albumu o tym samym tytule, 16. w karierze jazzmana. Muzyka z płyty stała się również ścieżką dźwiękową do filmu "Dzieci Sancheza" z 1978 roku z Anthonym Quinnem w roli głównej.
Jak podają amerykańskie media, Mangione zmarł "z przyczyn naturalnych".
Zobacz także
