Pierwsze śluby małżeństw homoseksualnych będą możliwe już w czerwcu. To skutek podpisanej przez prezydenta Fracji Francois'a Hollande ustawy o związkach homoseksualnych zezwalających na ich małżeństwa i adopcję dzieci.
Francja stała się 14. państwem na świecie, który dopuszcza zawieranie związków małżeńskich przez pary tej samej płci. Wcześniej na taki krok zdecydowały się m.in.: Kanada, Dania, Szwecja, Nowa Zelandia i Urugwaj.
"Cieszę się, że mój rząd dokonał postępu w sferze równości. Najlepsze życzenia dla przyszłych małżonków!" - napisał na Twitterze premier Francji Jean-Marc Ayrault. Lider Partii Socjalistycznej za jeden z głównym obowiązków swojego rządu uznał przygotowanie i przeforsowanie takiej ustawy.
Przełomowa decyzja
Legalizacja małżeństw par homoseksualnych oraz przyznanie im prawa do adopcji dzieci to największa reforma społeczna we Francji od czasu od ponad 30 lat. Ostatni raz taką dyskusję w kraju nad Sekwaną wzbudziła decyzja ówczesnego prezydenta Francois'a Mitterrand'a, który zniósł karę śmierci. O ile jednak wówczas zmianie sprzeciwiała się większość społeczeństwa, o tyle w sprawie małżeństw par tej samej płci wśród Francuzów panuje szerokie poparcie.
Według badań około 63 proc. Francuzów popiera małżeństwa homoseksualne. Natomiast w sprawie adopcji dzieci przez małżeństwa tej samej płci opinia publiczna jest bardzo podzielona: opinie rozkładają się mniej więcej po połowie.
Wcześniej, bo od 14 lat, osoby homoseksualne mogły zawierać tzw. rejestrowane związki partnerskie (PACS). Legalizowane były związki nieformalne między dwojgiem ludzi bez względu na płeć, dając takim parom w wielu dziedzinach prawa identyczne z tymi, które mają małżeństwa heteroseksualne, jak rozliczanie się z fiskusem czy dziedziczenie.
Ustawa nie pozwala na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganego rozrodu, jak metoda in vitro czy sztuczne zapłodnienie.