
Fatalny początek weekendu na Lotnisku Chopina w Warszawie. Chwilę po godzinie 9:00 rano w piątek 22 sierpnia port poinformował o przeprowadzeniu nagłej ewakuacji większości obszaru terminala. Utrudnień na miejscu było znacznie więcej.
Informacja o natychmiastowej ewakuacji większości stref nadawania bagażu została opublikowana w mediach społecznościowych. "Ewakuacja stref B oraz CDE. Prosimy o stosowanie się do poleceń służb" – poinformowało w krótkim porannym komunikacie lotnisko. Chwilę przed godziną 10:00 pojawiła się aktualizacja.
Pilna ewakuacja Lotniska Chopina w Warszawie. Wiadomo, co się stało
Lotnisko Chopina posiada pięć stref nadawania bagażu. Są one oznaczone literami od A do E. Ponieważ ewakuacja objęła aż cztery z nich, oznacza to, że terminal musiała opuścić zdecydowana większość pasażerów. Dodatkowo nie mogą oni nadać bagażu, co może okazać się problematyczne, bo wszyscy będą chcieli zdążyć na swój lot. W tej części znajduje się także kontrola bezpieczeństwa, która najpewniej również została ewakuowana.
W komunikacie opublikowanym na Facebooku port wyjaśnił już, dlaczego doszło do ewakuacji. Powodem jest pozostawiony bez opieki bagaż. Wiadomo już, że z powodu ewakuacji zamknięto także drogi prowadzące do lotniska. To oznacza utrudnienia dla osób, które dopiero planowały dojazd do portu.
"Szanowni Państwo, z uwagi na pozostawiony bagaż bez opieki konieczna była ewakuacja części terminalu wraz z nitkami dojazdowymi. Aktualnie trwają działania służb. Poinformujemy Państwa o zakończeniu działań. Prosimy o stosowanie się do poleceń służb na miejscu" – przekazał w komunikacie port.
O godzinie 9:40 poinformowano, że ewakuacja dobiegła końca, a praca lotniska wróciła do normy.
Ewakuacja lotniska to nie żarty. Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Do podobnych ewakuacji na polskich lotniskach dochodzi niestety często. Turyści mimo licznych ostrzeżeń i apeli portów, regularnie zostawiają bagaże bez opieki. A to zawsze oznacza konieczność przeprowadzenia ewakuacji, zabezpieczenia miejsca zagrożenia i sprawdzenia zawartości bagażu. Ze względów bezpieczeństwa służby lotniskowe nie mogą zignorować takiej sytuacji.
Równocześnie warto przypomnieć, że na lotniskach dochodzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji. W środę 20 sierpnia informowaliśmy o poważnym incydencie na lotnisku Mediolan-Malpensa. Agresywny mężczyzna podpalił tam stanowisko odprawy. Z przekazanych przez miejscowe media informacji wynikało, że miał on także młotkiem uderzać w zamontowane na miejscu ekrany. W związku z zagrożeniem doszło do ewakuacji pasażerów.
Zobacz także
