
Tragiczny wypadek myśliwca F-16 wstrząsnął Polską. Ministerstwo Obrony Narodowej i wojsko podjęły radykalną decyzję po katastrofie w Radomiu.
Do wypadku doszło w czwartek 28 sierpnia w godzinach wieczornych w Radomiu. Myśliwiec F-16 rozbił się i stanął w płomieniach. Za sterami samolotu siedział major Maciej "Slab" Krakowian, który zginął na miejscu.
MON podjął decyzję po katastrofie w Radomiu
Jak podała najpierw nieoficjalnie Wirtualna Polska, Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję, że do odwołania udział wojskowych w pokazach lotniczych zostaje wstrzymany. Niedługo potem potwierdził to rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Pułkownik Marek Pawlak przekazał, że po czwartkowej katastrofie F-16 podjęto decyzję o wstrzymaniu wszelkich lotów z udziałem tych myśliwców do odwołania, z wyjątkiem działań operacyjnych.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, po tragicznym wypadku pojawiły się pytania, jaki sens mają takie imprezy. Wątpliwości budzi udział aktywnych żołnierzy w pokazach. Głos zabrał generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
"Napiszę tylko tyle, i wiem, że pewnie kogoś tym zdenerwuję: 1. Jeśli pokazy lotnicze mają się odbywać, to zasady bezpieczeństwa powinny być zaostrzone, czyli zakaz niebezpiecznych manewrów. 2. W pokazach nie powinni brać udziału aktywnie służący piloci i maszyny bojowe" – napisał jeden z komentujących na X.
Generał w odpowiedzi wskazał, że miał podobne podejście do tej kwestii. " Śp. 'Slab' wiele miesięcy poświęcił, by przekonać mnie do tego, że jestem w wielkim błędzie. Takie szkolenia i ćwiczenia służą również odstraszaniu" – napisał.
Z kolei jeden z pilotów wojskowych F-16 w rozmowie z Onetem także wyraził wątpliwości, czy takie imprezy jak Air Show powinny się odbywać. Zwrócił uwagę na zasady bezpieczeństwa, które powinny być zaostrzone.
– Na tych pokazach giną ludzie. Ledwie w zeszłym roku, także podczas przygotowań do pokazu, zginął pilot samolotu M-346, także w wyniku złej oceny wysokości – mówił.
Jako przykład podał Stany Zjednoczone, gdzie "w normalnym lotnictwie wojskowym nie ma takich cudów jak piloci demo". Dodał, że są tam przeznaczone do tego formacje jak Blue Angels, dla których to jedyne zadanie. Zachowują przy tym wysokie standardy bezpieczeństwa.
Nowe informacje ws. tragicznego wypadku F-16
W piątek rano szef MON przekazał nowe informacje ws. katastrofy. Na miejscu zdarzenia trwają czynności operacyjne.
– Na lotnisku w Radomiu pracują dwa zespoły, pracuje prokuratura oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Te działania są prowadzone niezależnie do pełnego wyjaśnienia i prezentacji sprawy, raportów, wniosków i wszystkich działań, które są bardzo potrzebne – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poinformował także, rodzina zmarłego majora Macieja Krakowiana została otoczona opieką. – Pan pułkownik, żołnierze wraz z grupą psychologów udzielają wszelkiego możliwego wsparcia. Rodzina prosi o uszanowanie jej prywatności. Wojsko jest do dyspozycji i jest w kontakcie – przekazał wicepremier.
Zobacz także
