Antoni Macierewicz usłyszał zarzut. Polityk PiS został już przesłuchany

Były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz usłyszał w Prokuraturze Krajowej zarzut dotyczący ujawnienia informacji niejawnych w związku z działalnością podkomisji smoleńskiej.

Polityk PiS został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Jak podano, "prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 4 Prokuratury Krajowej przedstawili dziś Antoniemu Macierewiczowi zarzut o to, że będąc funkcjonariuszem publicznym (..) ujawnił w okresie od 11 kwietnia 2018 r. do dnia 22 maja 2022 r. informacje niejawne o klauzuli "Ściśle tajne", "Tajne", "Poufne" i "Zastrzeżone".

Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Macierewicz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

"W sprawie nie zachodziła potrzeba zabezpieczenia prawidłowego dalszego toku postępowania poprzez zastosowanie środków zapobiegawczych" – podała prokuratura.

Co ważne, 5 sierpnia Sejm przegłosował uchylenie immunitetu byłemu ministrowi obrony narodowej.

"Za" uchyleniem immunitetu zagłosowało 240 posłów. Przeciw było 190. Od głosu wstrzymało się dziewięciu posłów.

Przypomnijmy, że tzw. podkomisja smoleńska to organ powołany w 2016 roku przez Antoniego Macierewicza, ówczesnego ministra obrony narodowej, w celu ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku.

W lipcu tego roku ówczesny Prokurator Generalny Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wyrażenie zgody na pociągnięcie Antoniego Macierewicza do odpowiedzialności karnej.

"Z uwagi na chroniący posła Antoniego Macierewicza immunitet parlamentarny, wyrażenie zgody przez Sejm RP na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za czyn ścigany z oskarżenia publicznego warunkuje możliwość przedstawienia mu zarzutu popełnienia przestępstwa opisanego we wniosku i wykonania innych czynności procesowych z jego udziałem" – podkreślili wówczas śledczy. Tutaj pisaliśmy więcej na ten temat.