Już wiemy, co będziemy oglądać w tym tygodniu. "Superman" ląduje w streamingu

"Superman" Jamesa Gunna to nowy krok dla kinowego uniwersum DC. Po Henrym Cavillu ("Wiedźmin" i "Nieśmiertalny") czerwoną pelerynę przejął David Corenswet ("Twisters"), który sprawił, że Clark Kent przestał być uosobieniem patetyzmu, a ludzkiego heroizmu.

Fabuła "Supermana" zaczyna się w momencie, kiedy poturbowany Superman ląduje po przegranej walce w Fortecy Samotności, gdzie dostaje leczniczy "zastrzyk" promieni słonecznych. Ktoś w Metropolis bardzo pragnie uczynić z niego wroga publicznego numer jeden. Każdy dobry uczynek Człowieka Jutra wykorzystywany jest przeciwko niemu.

"W najnowszej produkcji DCU Clark Kent jest rozdarty między trzema tożsamościami. Jednego dnia jest potykającym się o własne nogi reporterem Daily Planet, drugiego strażnikiem ludzkości, a trzeciego zagubionym dzieckiem farmerów ze Smallville w stanie Kansas" – pisaliśmy w naszej recenzji dzieła Gunna.

Światowa premiera "Supermana" odbyła się 7 lipca 2025 roku. Po ponad dwóch miesiącach od wejścia do kin wysokobudżetowa produkcja DCU, która zarobiła w skali światowej 615 mln dolarów, zagości w ofercie serwisu streamingowego HBO Max. Głośny tytuł obejrzycie tam od piątku, 19 września.

W roli tytułowego Kryptończyka obsadzono Corensweta, młodszego o 12 lat od Cavilla aktora pochodzącego z Filadelfii, którego widzowie mogą znać z horroru "Pearl" i serialu komediowego "Wybory Paytona Hobarta". W dziennikarkę i ukochaną Supermana, czyli Lois Lane, wcieliła się zaś Rachel Brosnahan, laureatka telewizyjnego Oscara za "Wspaniałą panią Maisel").

W obsadzie znaleźli się również: Nicholas Hoult ("Nosferatu"), Alan Tudyk ("Andor"), Edi Gathegi ("Zmierzch"), Skyler Gisondo ("Prawi Gemstonowie"), Isabela Merced ("The Last of Us") i Nathan Fillion ("Castle").

Niedawno James Gunn opublikował na portalu X (dawnym Twitterze) wpis, w którym ogłosił, że premiera sequelu "Supermana" zatytułowanego "Man of Tommorow" (nieoficjalne tłumaczenie: "Człowiek Jutra") odbędzie się 9 lipca 2027 roku. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że produkcje pokroju "Avengers: Doomsday" często zaliczają opóźnienie.