
Na lotniskach zazwyczaj panuje spory gwar i ruch. Pasażerowie często uważnie nasłuchują komunikatów z głośników, próbując wychwycić informacje o swoim locie lub o ostatnim wezwaniu dla spóźnialskich. Na jednym z polskich lotnisk trzeba zachować podwójną czujność.
Mowa o lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Pod tablicami z rozkładem lotów w terminalu widnieją tablice z napisami: "ciche lotnisko, brak komunikatów głosowych" oraz apel do podróżujących, by sprawdzali status swojego lotu na ekranach informacyjnych.
Port lotniczy w Gdańsku w gronie cichych lotnisk
Od 31 stycznia Port Lotniczy Gdańsk oficjalnie dołączył do grona tzw. silent airports, czyli lotnisk ograniczających komunikaty dźwiękowe. Od tego dnia większość ogłoszeń z głośników została wyłączona.
Zgodnie z informacją na stronie lotniska, pasażerowie mogą usłyszeć informację o rozpoczęciu boardingu, czyli przyjęciu na pokład, ostatnie wezwanie (last call) oraz o zmianie gate'u.
– Wprowadzamy lotnisko bez komunikatów, aby dać naszym pasażerom komfort i spokój przed podróżą, by nie musieli słuchać wielu ogłoszeń, które nie dotyczą ich lotów – tłumaczył Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Rozwiązanie ma na celu ograniczenie hałasu w terminalu oraz możliwość, by skupić się na odpoczynku i relaksie przed podróży lub też na pracy, jeśli mowa o wyjeździe służbowym. – Chcemy uczynić podróżowanie bardziej relaksującym doświadczeniem dla pasażerów. Wierzymy, że pomoże to także osobom, które bardzo źle znoszą hałas – mówił Kloskowski kilka miesięcy temu.
Lotnisko zachęca, by przez całą podróż, od kontroli bezpieczeństwa po sam gate, regularnie sprawdzać ekrany informacyjne. To na nich pojawiają się wszystkie kluczowe dane: godziny boardingu, numery stanowisk odprawy biletowo-bagażowej i bramek, a także ewentualne zmiany.
Komunikaty są słyszalne tylko w okolicach konkretnych gate'ów. Jak zapowiadano, w terminalu emitowane będą również komunikaty dotyczące bezpieczeństwa oraz w sytuacjach awaryjnych.
Ciche lotniska
Idea Silent Airport nie jest nowością. W Polsce od lat funkcjonuje już w warszawskim Porcie Lotniczym im. Fryderyka Chopina.
W Europie to lotnisko Schiphol w Amsterdamie i port lotniczy Eindhoven w Holandii, El Prat w Barcelonie, London City i Bristol w Wielkiej Brytanii, Marco Polo w Wenecji oraz Helsinki w Finlandii.
Z kolei poza Europą, w tym gronie można wyróżnić lotniska w Kapsztadzie w RPA, Delhi w Indiach, Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Cancun i Meksyku czy Changi w Singapurze.
Zatem na gdańskim lotnisku nie musimy nasłuchiwać głośników. Trzeba jednak mieć się na baczności, jeśli podczas zakupów czy w strefach gastronomicznych nie będziemy sami kontrolować statusu lotu, łatwo przegapić boarding, a w efekcie podróż przejdzie nam koło nosa.
Zobacz także
