Ta zupa to hit wśród Polaków. Teraz odkryto, jak źle może na nas działać

Nowe badania przeprowadzone w japońskiej prefekturze Yamagata, znanej z jednego z najwyższych poziomów konsumpcji ramenu w kraju, sugerują, że spożywanie tej popularnej potrawy więcej niż trzy razy w tygodniu może wiązać się z podwyższonym ryzykiem przedwczesnej śmierci, co opisuje serwis "The Straits Times".

Zespół naukowców z lokalnych uniwersytetów przez około 4,5 roku obserwował 6 725 mieszkańców w wieku 40 lat i więcej. Uczestników podzielono na grupy w zależności od częstotliwości spożywania ramenu: od mniej niż raz w miesiącu, aż po trzy lub więcej razy tygodniowo.

Po uwzględnieniu innych czynników zdrowotnych i stylu życia, okazało się, że osoby jedzące ramen najczęściej miały o 50 proc. wyższe ryzyko zgonu w porównaniu do tych, którzy sięgali po tę potrawę raz lub dwa razy w tygodniu.

Jak pokazują dane, najniższe ryzyko śmierci odnotowano u osób, które jadły ramen z umiarkowaną częstotliwością – raz lub dwa razy tygodniowo. W przypadku osób poniżej 70. roku życia, jedzenie ramenu trzy razy w tygodniu lub częściej wiązało się z ponad dwukrotnie wyższym ryzykiem zgonu.

W połączeniu z częstym spożyciem alkoholu ryzyko rosło jeszcze bardziej: nawet do 2,7 razy.

Zaskakujący okazał się również wynik w grupie osób, które jadły ramen bardzo rzadko: mniej niż raz w miesiącu. U nich także zaobserwowano nieco wyższe ryzyko zgonu. Naukowcy podejrzewają jednak, że ten wynik nie wynika bezpośrednio z jedzenia lub niejedzenia ramenu, lecz z faktu, że osoby te mogły mieć już poważne problemy zdrowotne (np. nadciśnienie czy cukrzycę) i unikały ramenu na zalecenie lekarza.

Profesor Tsuneo Konta z Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Yamagata podkreślił, że wyniki badań nie oznaczają jednoznacznie, że jedzenie ramenu jest szkodliwe. Zaznaczył, że konieczne są dalsze analizy, aby potwierdzić związek między nawykami żywieniowymi a ryzykiem zdrowotnym.

Co ważne, ramen składa się z makaronu podawanego w intensywnym, słonym wywarze, często z dodatkiem mięsa, jajka i warzyw. Choć sycący i smaczny, często zawiera dużą ilość soli i tłuszczu, co może być problematyczne przy regularnym spożyciu.