Ceny papryki szaleją. Odnotowano paradoks.
Szaleństwo cenowe. Odnotowano paradoks przypadku tego warzywa. Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Plantatorzy znaleźli się w trudnej sytuacji, ponieważ obecny sezon jest jednym najcięższych. Ceny ziemniaków, marchewki i cebuli są niskie i nie pokrywają kosztów produkcji. Najgorzej jest w przypadku jednego warzywa. Zachodzi tu paradoks cenowy.

REKLAMA

Mowa o papryce (niektórzy wskazują, że to jednak owoc, a nie warzywo...). Jak donosi "Fakt", plantatorzy w skupach dostają za nią bardzo niskie ceny. Natomiast w sklepach i na bazarach i w sklepach ceny papryki nie spadają.

Ceny papryki szaleją

Według informacji dziennika, plantatorzy papryki z województw lubelskiego i mazowieckiego, które są głównymi regionami uprawy, zmagają się z bardzo niskimi cenami. Obecnie producenci papryki wielokolorowej otrzymują w skupach tylko 80 gr. za kilogram.

Ci, którzy uprawiają paprykę mogą liczyć na 1,30 zł za kilogram. To poniżej kosztów produkcji, które wynoszą około 2,50 zł za kilogram. Oprócz tego część skupów w tych regionach nie jest zainteresowana skupem papryki.

Rolnicy zapowiadają, że przy takich cenach, większość papryki może pozostać na polu, bo nie opłaca się jej zbierać. Z koeli na rynku detalicznym, sytuacja wygląda inaczej. W sklepach czy na bazarach średnia cena 5-7 zł za kilogram papryki. W niektórych miejscach, cena sięga nawet 8-10 zł.

– Cena papryki na rynku hurtowym to 4-5 zł. Bierze się to z tego, że jak chce się sprzedawać na rynku, to trzeba ponieść koszty - dojazdu, biletu, to niestety wpływa na cenę – powiedział w rozmowie z "Faktem" Maciej Kmera z rynku hurtowego w Broniszach pod Warszawą.

Porównał on też ceny warzyw i owoców do zeszłego roku. Owoce są droższe, ale warzywa jak papryka, cebula, kapusta, czy marchew są tańsze. Trudna sytuacja plantatorów może wpłynąć na kolejne zbiory i dostępność papryki.

– Do skupu trafia wszystko jak leci, bez względu na jakość towaru. W sklepie jest już towar wyselekcjonowany, najwyższej jakości. Oczywiście do tego dochodzą marże oraz podatki i to właśnie wpływa na wysokość ceny w sklepie – mówił Tomasz Łowkiewicz, który prowadzi warzywniak w Kołobrzegu.

Trudna sytuacja także u sąsiadów

Jak pisaliśmy w naTemat.pl wiosną tego roku sytuacja z cenami papryki również nie była za ciekawa. Przypomnijmy, że w okresie od 20 marca do 20 kwietnia 2025 roku ceny mocno wzrosły.

Wtedy średnia cena za kilogram wynosiła 17,05 zł, ale w niektórych przypadkach dochodziła nawet do 26,99 zł. Najtaniej, za 9,99 zł można było ją kupić w Polomarkecie na początku marca, m.in. w Bydgoszczy, Trójmieście i na Górnym Śląsku. Tak wynikało z danych serwisu dlahandlu.pl.

Podobne wzrosty cen odnotowano także Niemczech. Jak podawał dziennik "Bild", wielu klientów przeżyło prawdziwy szok przy kasie, widząc ceny papryki. Wtedy kilogram kosztował średnio 4,99 euro, czyli około 21,37 zł.

Źródło: "Fakt"