Co zrobić, kiedy nie możesz znieść krytyki szefa?
Co zrobić, kiedy nie możesz znieść krytyki szefa? Fot. shutterstock.com

Szef doprowadza Cię do białej gorączki? Zdarzyło ci się pomyśleć o nim w nie do końca cenzuralnych słowach? Oto kilka rad, które mogą to zmienić. A przynajmniej zmniejszyć naszą frustrację szefem, z którym – delikatnie mówiąc – ciężko się dogadać.

REKLAMA
W państwach skandynawskich już dawno odkryto, że szczęście pracowników jest kluczem do sukcesu. Wtedy są bardziej produktywni, efektywni i po prostu lepiej pracują. Wielu szefów zdaje się jednak o tym nie pamiętać i uprzykrza życie swoim pracownikom. Czasem celowo, czasem - bo po prostu mają taki charakter. Co więc zrobić, gdy nasz szef jest diabłem wcielonym, a my nie chcemy zmieniać firmy?
Jak radzi prof. Srikumar Rao w swojej książce "Szczęście w pracy", przede wszystkim nie należy zachowań szefa brać emocjonalnie do siebie. Pozwalanie przełożonemu na wprawianie nas w stan frustracji to jak przekazanie mu kluczy do naszej krainy szczęścia - przekonuje prof. Srikumar.
"Pamiętaj, że szef może mieć kontrolę nad tym, co robisz w pracy, ale nie ma kontroli nad Twoimi emocjami - dopóki mu jej nie dasz" - radzi za prof. Srikumarem tekst na LinkedIn. Pomyśl też, że Ty musisz znosić przełożonego tylko kilka godzin dziennie - on zaś przebywa ze swoimi negatywnymi emocjami 24 godziny na dobę. Należy więc mu raczej współczuć, że wciąż naładowany jest agresją, zazdrością, złością czy niepewnością.
Jeśli odczułeś właśnie nieco współczucia dla swojego szefa, to dobrze - właśnie zaczynasz postrzegać go jako innego człowieka - przekonuje w swoim tekście Vivek Wadhwa. W ten sposób bowiem prowadzimy do sytuacji, w której przestajemy myśleć o szefie jako panu naszego losu i cała relacja się zmienia. Z takim nastawieniem możemy nie tylko przeżyć, ale i nawet polubić znienawidzonego do tej pory szefa.
Jeśli zaś szef ciągle nas krytykuje, należy przyjąć jeszcze inną taktykę. Zamiast myśleć o tym, co jest nam wytykane i o tym, co robimy źle, spróbujmy pomyśleć o dobrze wykonanych obowiązkach. Oczywiście, nie znaczy to, że mamy nie poprawiać swojej pracy. Ale po wypisaniu wszystkich rzeczy, które robimy dobrze, krytyka nie będzie dla nas aż tak bolesna i może wydać się bardziej konstruktywna - bo przestaniemy ją brać do siebie.
źródło: LinkedIn