Black Rabbit
"Black Rabbit" to hit Netfliksa Fot. Netflix

Tydzień po premierze "Black Rabbit" wciąż jest hitem Netfliksa. Nowy serial z Jude'em Law i Jasonem Batemanem ustępuje miejsca tylko "1670" i "Bunkrowi miliarderów". Polacy oglądają, ale jak oceniają? Sprawdzamy.

REKLAMA

"Black Rabbit" to nowy amerykański miniserial Netfliksa. Gatunek to uwielbiany przez widzów thriller kryminalny, a autorami są Zach Baylin, autor scenariusza do "Kinga Richarda. Zwycięskiej rodziny", oraz Kate Susman.

O czym jest "Black Rabbit" na Netfliksie?

Serial dzieje się w Nowym Jorku i opowiada historię dwóch braci, których obowiązek wobec rodziny i pogoń za sukcesem doprowadzają na skraj wytrzymałości. "Jake Friedken to charyzmatyczny właściciel restauracji i ekskluzywnej loży VIP, która może wkrótce zostać najgorętszym miejscem w Nowym Jorku. Jednak gdy jego brat Vince niespodziewanie wraca do biznesu, szybko pojawiają się kłopoty prowadzące do dawnych traum oraz nowych zagrożeń i mogące zburzyć wszystko, co zbudowali" – brzmi oficjalny opis serialu.

Netflix opisuje swój nowy hit jako "wciągający thriller i studium postaci, opowiadające o tym, jak nierozerwalna więź między braćmi może zniszczyć ich świat i wszystko, co się w nim znajduje". W Jake'a wciela się Jude Law, gwiazdor "Holiday" i "Fantastycznych zwierząt", którego niedługo zobaczymy jako Władimira Putina, a w jego brata Vince'a – Jason Bateman ("Ozark").

Polscy widzowie oceniają "Black Rabbit"

Recenzje "Black Rabbit" są jednak mieszane. Na Rotten Tomatoes serial ma 64 proc. pozytywnych ocen od krytyków i 78 proc. od widzów. Z kolei na polskim Filmwebie widnieje na razie ocena 6,4/10.

A co mówią Polacy? "Poszło za jednym zamachem", "Im dalej, tym lepiej", "Netflixowa czarna perełka", "Trudno się oderwać", "Jude w formie. Wciągająca rzecz", "Świetny", "Fajna rozrywka" – brzmią zachwyceni widzowie.

Jednak pojawia się też sporo krytyki. "Odpuścić. Popłuczyny po 'The Bear' i każdym gangsterskim serialu, który widzieliście", "Cieniutko", "Im dalej, tym nudniej", "Głupi i głupszy", "Straszliwie nudny" – piszą internauci na Filmwebie. Dodajmy, że "Black Rabbit" ma osiem odcinków.