Znaleziono podejrzanego drona-wabika. Wielka akcja służb koło Działdowa

Stacja RMF FM przekazała, że w gminie Płośnica koło Działdowa w województwie warmińsko-mazurskim odnaleziono drona-wabika. Bezzałogowy statek powietrzny został odnaleziony przez operatora kombajnu na polu kukurydzy.

RMF powołując się na przedstawicieli służb informuje, że stan drona wskazuje, że jest jedna z maszyn, które naruszyły przestrzeń powietrzną Polski w nocy z 9 na 10 września.

Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie wydała komunikat w tej sprawie. Jak podano, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie we wtorek przed godziną 15. Operator kombajnu zauważył leżący wśród roślin obiekt przypominający drona. Policjanci udali się we wskazane miejsce i zabezpieczyli odnaleziony obiekt oraz teren wokół.

"Powiadomione zostały inne służby, m. in. Żandarmeria Wojskowa oraz prokurator z Wydziału do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Dalsze czynności procesowe na miejscu tego zdarzenia będą wykonywane pod jego nadzorem" - czytamy.

Komunikat wydała również Żandarmeria Wojskowa. "Oddział Żandarmerii Wojskowej w Elblągu, pod nadzorem prokuratora z Działu do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południej w Olsztynie, prowadzi czynności na miejscu odnalezienia niezidentyfikowanego obiektu powietrznego w miejscowości Wielki Łęck, pow. działdowski" - podano.

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w nocy z 9 na 10 września podczas zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony.

Początkowo pojawiły się wzmianki, że było to 19 obiektów. Gen. Wiesław Kukuła szef sztabu generalnego powiedział, że do Polski wleciało 21 dronów. Niedawno Wołodymyr Zełenski mówił, że Rosja przeprowadziła atak na Polskę z użyciem 92 dronów, z czego 19 zdołało przekroczyć polską granicę, a reszta została zestrzelona przez ukraińskie wojsko.

– Dlatego uważamy, że 92 drony leciały w kierunku Polski. Wszystkie zestrzeliliśmy, z czego 19 osiągnęło cel. Cztery zestrzelili Polacy. Nie porównuję naszych sił. My jesteśmy w stanie wojny, oni nie – podkreślił prezydent Ukrainy.

W zeszłym tygodniu Donald Tusk zostały zapytany przez dziennikarzy, dlaczego wciąż nie wiadomo, ile dokładnie dronów spadło na terenie Polski w nocy z 9 na 10 września. – Będziemy wiedzieli, ile spadło dronów, wtedy, kiedy będą wszystkie odnalezione – odpowiedział premier. Zaznaczył wówczas, że wciąż trwa poszukiwanie i identyfikacja dronów.

Źródło: RMF FM