
To pierwszy "shutdown" w USA od 2018 roku. Amerykański rząd zawiesił właśnie działalność. Co to oznacza w praktyce? Wyjaśniamy.
"Shutdown" trwa od północy z 30 września na 1 października. Od tego czasu praca większości amerykańskich agencji federalnych została wstrzymana. A to może mieć spory wpływ na organizację organów państwowych oraz dostępność i zakres niektórych usług.
Jak podano, personel sił zbrojnych pozostaje na stanowiskach, Pentagon ma jednak wysłać do domów połowę swoich cywilnych pracowników. Wizyty zagranicznych gości zaplanowane na okres "shutdownu" mogą być anulowane, chyba że kierownictwo Pentagonu zdecyduje inaczej.
"Shutdown" w USA. Wcześniej Republikanie i Demokraci nie mogli się zgodzić ws. budżetu
Jak podają amerykańskie media, Biały Dom już we wtorek wieczorem wydał agencjom rządowym instrukcje, by wdrożyły procedury awaryjne. Ile potrwa taki stan w USA? Dopóki nie zostanie uchwalone prowizorium lub nowy budżet. To pierwszy "shutdown" w USA od siedmiu lat, a jednocześnie kolejny dowód na ogromny podział między Republikanami a Demokratami.
Te dwa skrajne obozy polityczne nie mogły dojść do porozumienia w sprawie nowego budżetu przed wygaśnięciem "starego". We wtorek wieczorem Senat odrzucił półtoramiesięczne prowizorium budżetowe przegłosowane wcześniej przez Republikanów w Izbie Reprezentantów.
Największą kwestią sporną między tymi dwoma ugrupowaniami są wydatki na ochronę zdrowia. Demokraci chcą zwiększenia nakładów na dopłaty do prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Z kolei część skrajnego skrzydła Republikanów żąda większych oszczędności.
Obydwie partie obwiniają się wzajemnie o impas. Natomiast sam Donald Trump już w poniedziałek odrzucił propozycje Demokratów. Stwierdził, że "choć nie chce shutdownu", to jednocześnie zasugerował, iż może on mieć pozytywne skutki, ale nie dla opozycji i "doprowadzić do zwolnienia dziesiątek tysięcy pracowników federalnych".
Trump grozi zwolnieniem pracowników
Trump – wbrew faktom – przekonywał, że "Demokraci blokowali prowizorium, bo chcieli, by z darmowej opieki zdrowotnej korzystali nielegalni imigranci". Przypomnijmy, że ostatni "shutdown" z 2018 roku trwał 35 dni i kosztował Amerykanów miliardy dolarów. Wtedy też rządził Trump.
Teraz według szacunków Kongresowego Biura Budżetowego (CBO) średnio każdego dnia zamknięcia rządu na przymusowym urlopie będzie około 750 tys. pracowników federalnych. Dyrektor CBO Phillip Swagel wspomniał jednak, że ta liczba może się zmieniać z dnia na dzień. Urzędnicy otrzymają jednak wynagrodzenie za ten okres po zakończeniu "shutdownu".
Zobacz także
