O kłopotach Platformy słychać już niemalże z każdej strony. Wewnętrzne rozgrywki personalne, kiepska sytuacja gospodarcza w kraju, spadek zaufania dla Donalda Tuska. Okazuje się, że urzędujący premier ma kolejny problem. Połowa Polaków nie boi się już powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy.
Adam Michnik straszył podczas sobotniej debaty, że powrót PiS do władzy oznacza dla Polski wszystko to, co najgorsze. Tymczasem taki pogląd ma coraz mniej wyborców, a samo straszenie PiS-em dawno straciło na swej aktualności. Potwierdza to najnowszy sondaż dla "Newsweeka".
Tygodnik sugeruje, że PO powinna wyciągnąć wszystkie ręce na pokład, gdyż okręt zwany Platformą coraz szybciej nabiera wody. Mają na to wskazywać wyniki badań, według których połowa Polaków nie boi się powrotu PiS. Przeciwnego zdania jest dziś 43 proc. badanych.
Prawie tyle samo badanych docenia zdolności Jarosława Kaczyńskiego odnośnie kierowania rządem, co urzędującego premiera. 16 proc. z nas twierdzi bowiem, że kierowałby rządem "równie dobrze", co Donald Tusk, cokolwiek się za tym stwierdzeniem kryje. Szef PO uzyskał na tym polu zaledwie jeden procent poparcia więcej.
Polacy nie widzą w Donaldzie Tusku szansy na pozytywne zmiany w naszym kraju. Aż 59 proc. badanych stwierdziło, że premier jest wypalony jako przywódca polityczny, a przedterminowe wybory już dziś, byłyby najodpowiedniejszym rozwiązaniem tego problemu. Za skróceniem kadencji Sejmu opowiada się 47 proc. badanych, a 43 jest przeciw.
"Newsweek" wskazuje jako najciekawszy wynik związany z wiekiem osób, które popierają Platformę. Tu również członkowie PO nie mają powodów do zadowolenia. Parta postrzegana niegdyś jako propozycja dla młodych, nie może dziś liczyć na ich przychylne spojrzenie. Aż 64 proc. badanych w wieku 18 - 24 lata nie boi się powrotu PiS do władzy. Przeciwnie uważa 35 proc. badanych.