Wejście na Teide będzie płatne
Największa atrakcja Teneryfy z limitami i nową opłatą od 1 stycznia Fot. David Cerini/Unsplash

Teneryfa każdego roku odwiedzana jest przez miliony turystów. Znaczna część z nich przy okazji urlopu postanawia zdobyć najwyższy szczyt Hiszpanii, czyli wulkan Teide. Jednak od stycznia dojdzie tam do dużych zmian i ograniczenia liczby wędrowców.

REKLAMA

Teide to prawdziwy symbol Teneryfy. Wulkan mierzący 3718 m n.p.m. jest tłumnie odwiedzany przez podróżnych, którzy nie zawsze byli do tego przygotowani. Od miesięcy obowiązują tam kary dla turystów w klapkach i bez odpowiedniego wyposażenia. Teraz przyszedł czas na kolejny ruch. Od stycznia zostanie wprowadzona tam dodatkowa opłata, ale i bardzo mocno ograniczona liczba zwiedzających.

Największa atrakcja Teneryfy z limitami. Zdobycie Teide na nowych zasadach

W 2024 roku na Teide pojawiło się ponad 5 mln turystów, z czego aż 89 proc. stanowili turyści. Tak duże zainteresowanie jest zagrożeniem dla parku narodowego utworzonego wokół wulkanu. Stąd plan znaczącej zmiany organizacji ruchu na jego terenie.

Nowe zasady wejdą w życie 1 stycznia 2026 roku i będą związane z wprowadzeniem tzw. podatku ekologicznego. Zostanie tam utrzymane ograniczenie liczby turystów do maksymalnie 300 osób dziennie. Ci będą wpuszczani na szlak w trzech slotach godzinowych po maksymalnie 100 osób.

Limity oznaczają, że turyści będą musieli z wyprzedzeniem zarezerwować możliwość wejścia na wulkan. W tym celu zostanie uruchomiona specjalna platforma Tenerife Go. W ramach kolejnego kroku zostanie wprowadzona także dodatkowa opłata.

Mieszkańcy Teneryfy nadal będą mogli zdobywać wulkan za darmo. Rezydenci Wysp Kanaryjskich zapłacą za tę możliwość od 3 do 6 euro, a wysokość opłaty będzie uzależniona od dnia tygodnia. Opłata dla turystów wyniesie natomiast od 10 do 25 euro. Taniej będzie w tygodniu, a drożej w weekendy. Znaczenie będzie miała także wybrana trasa.

Dodatkowa opłata będzie obowiązywała na dwóch szlakach. Chodzi o trasę nr 7 Montaña Blanca – La Rambleta i drogę nr 10 z La Rambleta do krateru szczytowego.

Chcą zachować Teide dla kolejnych pokoleń

Masowa turystyka na Wyspach Kanaryjskich jest dużym problemem od kilku lat. Tłum zdobywający Teide to tylko jeden z efektów wzrostu zainteresowania tym zakątkiem świata. Jednak chcąc zachować go dla kolejnych pokoleń, konieczne było stanowcze działanie ze strony władz.

Szacuje się, że rocznie za sprawą nowej opłaty turyści zostawią na wyspie dodatkowe 650 tys. euro. Cała ta kwota ma zostać przeznaczana na utrzymanie i ochronę Parku Narodowego Teide.