Jan Urban znów namiesza w składzie? Jedna pozycja problemem przed meczem Polska-Litwa

Polscy piłkarze, ale i kibice odliczają już godziny do pierwszego gwizdka w meczu Polska-Litwa, który w niedzielę 12 października odbędzie się w litewskim Kownie. Pewne jest, że na boisku zobaczymy Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego, czy Matty'ego Casha. Jednak na kilku pozycjach Jan Urban może szukać zmian.

Czwartkowy mecz Polska-Nowa Zelandia był dla wielu kadrowiczów szansą, na udowodnienie trenerowi, że są gotowi na grę w pierwszej reprezentacji. Tylko że tej okazji nie wykorzystał w zasadzie żaden z zawodników, którzy wybiegli na murawę. Spotkanie zakończyło się skromną wygraną 1:0 po trafieniu Piotra Zielińskiego, a o pozytywach po tych 90 minutach raczej trudno było mówić.

Stąd Jan Urban nie ma zbyt szerokiego pola do manewru przed niedzielnym spotkaniem. Test dwóch bramkarzy zakończył się urazem Bartłomieja Drągowskiego, a Grabara raczej nie błyszczał między słupkami. Stąd w niedzielę najpewniej naszej bramki będzie bronił Skorupski. O ułatwienie mu pracy powinni zadbać Przemysław Wiśniewski, Jan Bednarek i Jakub Kiwior.

Po drugiej stronie boiska o trafienia dla biało-czerwonych będzie dbał kapitan Robert Lewandowski. Otwartą kwestią pozostaje jednak, kto zagra tuż za jego plecami. Pewniakiem jest oczywiście Piotr Zieliński. Wahadła zagrają Skóraś i Cash. Niepewna pozostaje jednak pozycja pomocnika.

Nominalnie powinien wystąpić na niej Szymański, ale ten jest daleki od dobrej formy. W związku z tym pojawiły się spekulacje, czy nie zostanie zastąpiony przez Bartosza Kapustkę lub Karola Świderskiego. Żaden z tych zawodników nie zaimponował w meczu z Nową Zelandią, ale gdyby jednak miało dojść do zmiany, to największe szanse na wyjściową 11 miałby chyba Świderski.

Ostatecznie skład reprezentacji Polski przewidywany przez "Przegląd Sportowy" może prezentować się następująco: Łukasz Skorupski – Przemysław Wiśniewski, Jan Bednarek, Jakub Kiwior – Matty Cash, Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Michał Skóraś – Sebastian Szymański/Bartosz Kapustka/Karol Świderski, Jakub Kamiński – Robert Lewandowski.

Stawką niedzielnego spotkania będzie umocnienie pozycji w grupie. Wygrana pozwoli nam marzyć o walce o pierwsze miejsce z Holandią. To oczywiście mało prawdopodobne. Jednak zwycięstwo na Litwie niemalże gwarantuje nam udział w barażach o MŚ 2026. Warto też dodać, że nasz rywal dotychczas nie wygrał żadnego z kwalifikacyjnych spotkań.

Początek niedzielnego meczu Polska-Litwa zaplanowano na godzinę 20:45. Spotkanie będzie transmitowane na antenie TVP 1, TVP Sport, a także na stronie sport.tvp.pl oraz w ich aplikacji mobilnej.