
Jacek Żakowski pisze list do Donalda Tuska, w którym ostrzega go, że w polskiej historii wygrana zawsze przeradzała się w klęskę. Dlatego po wygranych wyborach premiera i Platformę może spotkać ten sam los, co zarówno I RP, jak i IV RP. Publicysta zarzuca szefowi rządu i jego doradcom oderwanie od rzeczywistości i poleca sięgnięcie po nowe środowiska, które nie tkwią w starych realiach.
Nie odloty Gowina i nie ambicje Schetyny są źródłem problemów PO. One mogą tylko radykalizować skutki prawdziwego problemu, którym jest mentalne trwanie większości polityków i polityki Platformy przy wizjach wymyślonych dziesięć lat temu i dawniej, gdy świat i Polską są już kompletnie gdzie indziej.
Żakowski ocenia, że kłopotem Tuska są doradcy, którzy nie mają kontaktu z rzeczywistością i nie znają problemów, które trzeba rozwiązać. Poza tym wszystkie sfery państwa obrosły niezliczoną ilością procedur, które tylko sprawiają wrażenie, że państwo coś robi. Zdaniem publicysty, dopóki premier nie zmieni stylu działania partii i aparatu państwowego, grozi mu powtórzenie losu sanacji, SLD czy PiS-u.

