Reklama.
Nadinspektor Leszek Marzec, którego nagrano jak rozmawia z podwładną o ich intymnej relacji i ustala z nią obsadę stanowisk, nie jest już komendantem policji w opolskim. Jednak nie poniesie on kary, bo od 27 maja jest emerytem. Przed zarzutami będzie bronił się, pobierając wysoką policyjną emeryturę.
Ktoś taki jak komendant z Opola nie powinien dalej być generałem i jeszcze pobierać wysoką emeryturę. Jeżeli policja nie jest w stanie obronić się przed napływem takich ludzi, a jeszcze ich awansuje, to oznacza, że trzeba ją gruntownie zreorganizować, a całą tę ferajnę wyrzucić. CZYTAJ WIĘCEJ