Niemiecki policjant postrzelił niemieckiego żołnierza podczas ćwiczeń
Niemiecka policja jest czujna. Zbyt czujna, bo zaczęła strzelać do własnych żołnierzy Fot. Bundeswehr / Mario Bähr

Niemiecka Bundeswehra i policja miały wspólnie ćwiczyć obronę terytorium NATO. Zamiast tego policja postrzeliła żołnierza. Ze wstępnych ustaleń wynika, że policjant wziął żołnierza za tzw. zielonego ludzika. Poszkodowany odniósł na szczęście stosunkowo mało groźne obrażenia.

REKLAMA

Do incydentu doszło w środę, 22 października, w bawarskim mieście Erding. Podczas ćwiczeń wojskowych policja oddała strzał do żołnierza z ostrej broni. Dla poszkodowanego incydent zakończył się stosunkowo łagodnie – żołnierz odniósł tylko lekkie rany i po krótkim czasie opuścił szpital.

Nasuwa się jednak pytanie: jak mogło do tego dojść podczas wspólnych ćwiczeń wojska i policji?

Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, a sprawę wyjaśnia policja kryminalna wspierana przez specjalistów z Bawarskiego Urzędu Kryminalnego.

Również Bundeswehra zapowiedziała dalsze dochodzenie w sprawie incydentu.

Ćwiczenia za fikcyjną linią frontu

Głównym celem dużych ćwiczeń "Marshal Power" jest przećwiczenie z setkami uczestników walki na tyłach za fikcyjną linią frontu. Scenariusz ćwiczeń zakłada atak na państwo członkowskie NATO i konieczność obrony terytorium sojuszu.

W ćwiczeniach obok Bundeswehry bierze udział niemiecka policja, straż pożarna i służby ratownicze.

Jak poinformowała Bundeswehra, uczestnicy mają ćwiczyć działania przeciwko zagrożeniom takim jak drony, sabotaż czy "nieregularne siły", czyli uzbrojonych bojowników, którzy nie należą do żadnej państwowej armii.

W przestrzeni publicznej

Wyjątkowość tych ćwiczeń polega na tym, że około 500 żołnierzy żandarmerii wojskowej oraz około 300 osób z cywilnych służb ratowniczych ćwiczy nie na ogrodzonych poligonach, lecz w przestrzeni publicznej. Według Bundeswehry ćwiczenia zostały uzgodnione z gminami i urzędami. Czy ustalenia te były wystarczające – jest przedmiotem prowadzonego dochodzenia.

Policja poinformowała, że została zaalarmowana z powodu mężczyzny z bronią i dlatego wysłała na miejsce kilka jednostek. Z powodu "błędnej interpretacji" na miejscu oddano strzał do żołnierza.

"Jak się później okazało, zgłoszony mężczyzna z bronią był członkiem Bundeswehry, który brał udział w ćwiczeniach" – podano w komunikacie.

Ćwiczenia miały pierwotnie przebiegać do 29 października w kilku lokalizacjach w Bawarii. Dzisiaj (23.10.2025) ma zapaść też decyzja, czy będą kontynuowane.