W większej grupie wygrywają gry. Uważajcie, bo wciągają na dłużej. Znajomi zaczęli grać wieczorem w karty i kiedy skończyli, okazało się, że jest już rano, więc pojechali prosto do pracy. Inni tak wkręcili się w grę planszową, że siedzieli 8 godzin, z czego pierwsze trzy nad samą instrukcją. Jak już się przez nią przebrnie, polecam Tabu i Dixit – zabawę w zgadywanki i skojarzenia dla kilku osób. Najlepiej kiedy zawęzi się tematy, na przykład do
seksu albo wspólnych znajomych. Wtedy każdy artystyczny symbol i pseudonaukowa zagadka śmieszą do łez. Podobnie jest z kalamburami, do których nie trzeba nawet sprzętu.