
W długim wywiadzie dla stacji GB News Donald Trump nie tylko komentował europejską politykę migracyjną, lecz także – jak rzadko kiedy – wychwalał Polskę i nowego prezydenta RP. W Pałacu Prezydenckim pewnie już otwierają szampana, a Karol Nawrocki puchnie z dumy. Sęk w tym, że Trump... ani razu nie wymienił go z nazwiska.
W wywiadzie w GB News Trump przyznał dziennikarce Bev Turner rację, że część liderów państw europejskich, w tym także brytyjskich, "jest przewrażliwiona na punkcie tego, by nie sugerować, że ich właśni obywatele powinni mieć pierwszeństwo". Amerykański prezydent stwierdził, że w kwestii migracji to właśnie takie podejście utrudnia realne działania.
Trump nie omieszkał też wspomnieć o premierze Węgier Viktorze Orbánie, którego – jak zaznaczył – "wielu europejskich przywódców szczerze nie znosi, choć facet wykonuje kawał znakomitej roboty". – Wiesz, ilu migrantów wpuścił na Węgry? Zero. Nie ma żadnych problemów. Poza kilkoma Ukraińcami, którzy uciekali przed wojną – powiedział.
Donald Trump o Polsce i Karolu Nawrockim. "Fantastyczny"
W dalszej części rozmowy Donald Trump wymienił Polskę jako kolejny przykład kraju, który nie przyjmuje imigrantów. – Są kraje, które po prostu odmawiają – dodał.
Najmocniejsze słowa padły jednak, gdy przeszedł do wątku nowego prezydenta RP.
– Polska jest fantastyczna, a człowiek, który tam wygrał wybory, jest po prostu znakomity – powiedział Trump. W przeciwieństwie do Viktora Orbána, Karola Nawrockiego nie wymienił jednak z nazwiska, co w tej cukierkowej laudacji może być jedyną łyżką dziegciu.
– Nikt nie dawał mu większych szans, był jednym z wielu. Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go, a on wygrał wybory. To było spore zaskoczenie – ciągnął prezydent USA w wywiadzie w GB News. Kim jest ów przyjaciel? Tego Trump też nie zdradził.
– Ale on jest fantastyczny. Będzie świetnym prezydentem – zachwycał się Karolem Nawrockim Donald Trump. Sądząc po wcześniejszych zachwytach polskiego prezydenta pod adresem kontrowersyjnego przywódcy USA, były prezes IPN musi być wniebowzięty.
BBC przeprasza Trumpa. Miliarda dolarów nie chcą mu jednak zapłacić
Wywiad Donalda Trumpa w brytyjskiej stacji GB News nastąpił wkrótce po przeprosinach BBC. Chodzi o wydarzenia sprzed prawie pięciu lat – 6 stycznia 2021 roku, po zamieszkach na Kapitolu, Donald Trump wygłosił głośne przemówienie. Stacja zmanipulowała jednak jego słowa w dokumencie, który opublikowano na tydzień przed amerykańskimi wyborami prezydenckimi w 2024 roku. Nagranie sugerowało, że to milioner podżegał do burd.
Prezydent USA dał BBC ultimatum – oczekiwał przeprosin do piątku 14 listopada. I je otrzymał – Samir Shah z BBC wysłał do Trumpa list, w którym podkreślił, że stacja żałuje błędu montażowego w materiale dotyczącym zamieszek na Kapitolu. Shah przeprosił, ale jednocześnie zaznaczył, że pomyłka nie miała charakteru politycznego, a cała sytuacja nie jest podstawą do pozwu o zniesławienie polityka.
Trump jest jednak innego zdania – twierdzi, że to celowa manipulacja i zapowiedział, że złoży pozew na miliard dolarów odszkodowania. BBC odrzuca jednak te zarzuty. Brytyjski gigant medialny przekazał jedynie w oświadczeniu, że program z 2024 roku nie zostanie ponownie wyemitowany.
Zobacz także
