
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w miniony czwartek złożyła wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec Zbigniewa Ziobry. Jednocześnie w poniedziałek ujawniono, kiedy sprawą zajmie się sąd.
TVN24 informuje, że posiedzenie aresztowe dotyczące Zbigniewa Ziobry odbędzie się 22 grudnia, o godzinie 10.
Przypomnijmy: 13 listopada śledczy złożyli do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wniosek o zastosowanie wobec Zbigniewa Ziobry środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy od daty zatrzymania (w celu zabezpieczenia prawidłowego toku dalszego postępowania związanego ze sprawy polityka).
Zbigniew Ziobro bez immunitetu
Jednocześnie pod koniec zeszłego tygodnia Sejm postanowił uchylić immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Były prokurator generalny i minister sprawiedliwości, który przebywa za granicą i odmawia stawiennictwa przed polską prokuraturą. Ma usłyszeć 26 zarzutów związanych ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości.
"Zawsze działałem zgodnie z prawem. Wszystkie decyzje dotyczące Funduszu Sprawiedliwości miały oparcie w ustawach. Dziś u steru władzy w Polsce są przestępcy. Wniosek o mój areszt to czysta zemsta Tuska za śledztwa ujawniające gigantyczne złodziejstwo w jego otoczeniu – od Nowaka, przez Giertycha i Grodzkiego, po Gawłowskiego. To także odwet za postępowania dotyczące podejrzeń korupcji jego samego" – skomentował te działania w miniony piątek w serwisie X sam Ziobro.
Ziobro: Tusk i jego szajka przejęli prokuraturę
"Zanim moje akta ruszyły z prokuratury, Tusk już ogłosił "wyrok". Publicznie napisał, że zostanę aresztowany. Wiedział to wcześniej, niż sprawa trafiła do sądu. W normalnym państwie to niemożliwe. W autorytarnych, jak Białoruś, aż za dobrze znane" – przekonywał polityk.
Jego zdaniem "Tusk i jego szajka, gwałcąc prawo, przejęli prokuraturę".
"Potem, łamiąc ustawy, opanowali władzę w sądach. Na końcu zlikwidowali losowy przydział sędziów. Wszystko po to, by mieć pełną kontrolę nad tym, kogo i na jak długo się "wsadzi" za kraty. Nie uznają też wyroków Sądu Najwyższego, gdy im nie pasują, ani Trybunału Konstytucyjnego, który sparaliżowali" – napisał poseł PiS.
"Prawu zawsze się podporządkowuję. Ale mafijne działania Tuska to nie są rządy prawa. Przestępcom należy stawiać opór, a nie im ulegać. Tusk, aresztując mnie, chciałby zamknąć mi usta i miesiącami odwracać uwagę od swych nieudolnych rządów" – czytamy w jego wpisie.
Zobacz także
