
Na Dworcu Gdańsk Główny ogłoszono alarm bombowy, który sparaliżował ruch pociągów. Powodem takiej decyzji był porzucony tam pakunek. W ostatni weekend do podobnych sytuacji doszło na trzech lotniskach w Polsce.
Jak podaje Puls Gdańska, służby zwróciły uwagę na pozostawiony bez opieki bagaż około godziny 13:00. Na Dworcu PKP Gdańsk Główny wprowadzono alarm bombowy i zamknięto wejścia na peron I i II. Zgodnie z ustaleniami portalu Trojmiasto.pl, funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce znalezionego obiektu.
Alarm bombowy na dworcu w Gdańsku
W akcji związanej z alarmem bombowym wzięli udział pirotechnicy z policji i robot służący do przenoszenia niezidentyfikowanych i potencjalnie groźnych pakunków.
"Wstrzymano ruch pociągów na odcinku Gdańsk Główny, Gdańsk Śródmieście, Gdańsk Główny. Pociągi od strony Gdyni kończą i zaczynają bieg na stacji Gdańsk Główny. Na tym odcinku wprowadzono honorowanie biletów kolejowych w komunikacji miejskiej ZTM Gdańsk" – czytamy w komunikacie ZTM Gdańsk opublikowanym na Facebooku.
Jak opisuje trojmiasto.pl, incydent doprowadził do potężnych utrudnień na kolei. Część kursów została odwołana, a sznur pociągów czekających na wjazd na stację miał sięgać Malborka.
Przypomnijmy, że o niepokojącej sytuacji na Lotnisku Chopina, a także w portach Warszawa-Modlin i w Łodzi poinformowała w poniedziałek (24 listopada) Straż Graniczna. Na każdym z tych lotnisk pasażerowie porzucili bagaż.
