zima w Polsce
Zima jeszcze na chwilę ustąpi Fot. Unsplash / Masoomeghz

Choć końcówka listopada przyniosła śnieg, mróz i zimowy krajobraz w wielu regionach kraju, synoptycy uspokajają: ta odsłona zimy nie będzie trwała wiecznie. Z prognozy na 14 dni wynika, że przed nami kolejne mroźne i śnieżne dni, ale później aura zacznie się wyraźnie rozpogadzać. Początek grudnia ma być znacznie cieplejszy.

REKLAMA

W najbliższych dniach zima wciąż będzie dominować, a nawet – jak podkreśla synoptyk Onetu Paweł Albertusiak – "jeszcze bardziej się umocni". We wtorek i środę (25–26 listopada) nad Polską pojawi się niż genueński, który przyniesie mieszane opady: deszcz, deszcz ze śniegiem i intensywny śnieg. Dodajmy, że IMGW ostrzega przed marznącymi opadami i gołoledzią, co oznacza, że kierowcy muszą być szczególnie ostrożni.

Pogoda na koniec listopada. Mroźne noce i mgły

Najwięcej białego puchu może spaść od południowego zachodu, przez centrum, po północny wschód – miejscami nawet 15-25 cm. Temperatura pozostanie charakterystyczna dla końcówki listopada i w dzień oscylować będzie wokół 0°C.

Od czwartku 27 listopada sytuacja zacznie się stopniowo uspokajać. Polskę obejmie wpływ wyżu, co oznacza mniej opadów i stabilniejszą aurę. Spokój ten będzie jednak okupiony gęstymi mgłami, które – jak wynika z prognozy Onetu – mogą utrzymywać się przez wiele godzin i sprawiać, że temperatura nie wyjdzie ponad lekki mróz.

Więcej słońca zobaczą mieszkańcy gór i pogórza, gdzie termometry pokażą nawet ok. 5°C. Za to w nocy, przy rozpogodzeniach, możliwe są wyraźne spadki temperatur – poniżej -10°C, zwłaszcza na wschodzie kraju i w kotlinach górskich. Noce będą więc wyjątkowo mroźne.

Pogoda na grudzień. Zima odejdzie, będzie ocieplenie

Pod koniec listopada i na początku grudnia pogoda znów ma się zdecydowanie rozruszać. Przez Polskę z zachodu na wschód przejdą fronty atmosferyczne z silniejszym wiatrem oraz kolejnymi porcjami opadów – zarówno deszczu, deszczu ze śniegiem, jak i śniegu. Jednak tym razem za frontami napłynie cieplejsze, atlantyckie powietrze, które zacznie wypierać zimowe chłody.

Około 5 grudnia temperatury ruszą wyraźnie w górę, a zima wyraźnie odpuści, podkreśla Pawel Albertusiak. W najcieplejszym okresie prognozy, czyli tuż przed 8 grudnia, termometry mają pokazywać 5–10°C, a na zachodzie kraju nawet więcej. Na jakiś czas mają też zniknąć mroźne noce.

A czy czekają nas w tym roku białe święta? Według długoterminowej prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej raczej nie ma na nie co liczyć, ale w końcu pogoda lubi być zmienna.