
Walka piratów z organizacjami chroniącymi własność intelektualną wkracza na nowy poziom. Właściciele The Pirate Bay, popularnego serwisu do wymiany plików w internecie właśnie ujawnili swój najnowszy plan, który pozwoli ominąć im antypirackie przepisy. Mierzą wysoko, i to dosłownie. Część swoich serwerów chcą umieścić… w powietrzu, kilka kilometrów nad ziemią.
Nie widzę, czemu nie miałoby się to udać. O tego typu rozwiązaniach dyskutuje się już od około 10 lat.
Jak na pomysł zareagowali internauci?
"Budowanie dronów i wystrzeliwanie ich w kosmos tylko po to, żeby nie zapłacić za film, czy album? Chyba trochę przerost formy nad treścią…"
"Hahaha. Już ktoś kiedyś kombinował z serwerami na platformie na morzu, a teraz wybierają się jeszcze w powietrze"
"W powietrzu już było ,na morzu było,w kosmosie było to może pod wodą. Może jakas łodź podwodna o napędzie atamowym"
w rozmowie z dziennikiem Daily Mail, że takie rozwiązanie wcale nie musi być fantazją. Wystarczy, że popularna "Zatoka Piratów" będzie miała odpowiedni kapitał i zespół z dużym doświadczeniem. "Nie widzę, czemu nie miałoby się to udać. O tego typu rozwiązaniach dyskutuje się już od około 10 lat" - mówił Stuart Mackintosh, dyrektor zarządzający firmą z branży IT.

