Ziobro wygłosił oświadczenie.
Ziobro wygłosił oświadczenie. Fot. X/ Lewica

Zbigniew Ziobro, któremu postawiono aż 26 zarzutów, wygłosił w piątek oświadczenie. Wiele osób po zapowiedziach partii Prawa i Sprawiedliwości myślało, że poseł pojawi się osobiście. Jednak ku mojemu zaskoczeniu i rozczarowaniu jednak ostatecznie zabrał głos w formie zdalnej. I ujawnił, dlaczego nie wraca do Polski.

REKLAMA

Zbigniew Ziobro jest podejrzany o 26 przestępstw w tym sprzeniewierzenie środków z Funduszu Sprawiedliwości i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. W ostatnim czasie przebywał w Budapeszcie, gdzie chronił się pod skrzydłami Viktora Orbána.

W pierwszych dniach grudnia opuścił Węgry i przyleciał do Belgii, gdzie był widziany w Parlamencie Europejskim. W piątek PiS zapowiedział, że Ziobro wygłosi oświadczenie o godz. 14:00. Do końca nie było wiadomo, czy były minister pojawi się na Nowogrodzkiej osobiście.

Oświadczenie Zbigniewa Ziobry

Okazało się jednak, że siedziba partii Jarosława Kaczyńskiego była dla niego tylko pasem transmisyjnym. Wyświetlono bowiem wideo-oświadczenie od Ziobry. Polityk zapowiedział, że na razie nie zobaczymy go w Polsce. Stanie przed sądem dopiero wtedy, gdy "będzie działał niezależnie od władzy".

– Zdecydowałem się oprzeć bezprawiu, dlatego zostałem za granicą. Wrócę do Polski, jeśli będę miał podstawy sądzić, że sądy działają niezależnie od tej władzy – mówił. Przekonywał, że wróci natychmiast, jak z powrotem będzie system losowania sędziów, zostaną przywróceni "nielegalnie odwołani prezesi sądów", a do prokuratury wróci legalna władza, w tym prokurator krajowy.

– Zawsze będę stawał przed legalnym sądem, a nie przed sądem, który wypacza Tusk i jego ministrowie – stwierdził. Ziobro dalej nie miał sobie nic do zarzucenia. Przekonywał, że Pegasus był potrzebny do tropienia przestępców, a pieniądze z FS miały posłużyć m.in. modernizacji Prokuratury Krajowej.

Ponadto Ziobro nazwał Dariusza Korneluka partyjnym kolegą premiera. – Tusk ma mocne motywy do zemsty (...) Jasno mówię, że skoro Donald Tusk na początku rządów powiedział, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie, to mogę przyznać, że akurat w tej kwestii słowa dotrzymuje – ocenił.

Obejrzałam oświadczenie Ziobry i w sumie nic nie nie zaskoczyło. Były prokurator generalny wciąż odpiera wszystkie zarzuty i obwinia o wszystko rząd oraz Donalda Tuska. Widać jednak w nim determinację do przekonania ludzi do swoich racji.

Dodajmy, że 22 grudnia sąd zdecyduje, czy Ziobro powinien zostać tymczasowo aresztowany.