
W USA mają odbyć się kolejne rozmowy na linii USA-Rosja, których celem jest osiągnięcie pokoju w Ukrainie. Na moment przed spotkanie wysłanników, w mediach pojawiły się sprzeczne doniesienia wywiadu USA. Mowa jest w nich o chęci podbicia przez Putina części Europy. Szybko pojawiło się jednak obalenie tych doniesień.
Relacje Europa-Rosja pozostają bardzo napięte. Emocje podgrzały dodatkowo doniesienia Reutera, który miał w sześciu różnych źródłach potwierdzić ustalenia wywiadu USA. Wg dziennikarzy, Putin w zamian za pokój chce nie tylko całej Ukrainy, ale i części Europy, w tym terytoriów państw, które kiedyś wchodziły w skład ZSRR. Teraz pojawiły się nowe doniesienia, które przeczą wcześniejszym.
W co gra Putin? Na przejęcie Europy ma za słabe karty
O mocarstwowych zapędach Władimira Putina słyszymy od dawna. Takiego scenariusza nie wyklucza wielu europejskich liderów, w tym kraje Bałtyckie i Polska. Nie od dziś powtarza się także, że rosyjski włodarz nie odpuści łatwo ws. Ukrainy i raczej nie zaspokoi się wyłącznie przejęciem części jej terytorium.
Jednak tym obawom, a także doniesieniom o większym konflikcie przeczy dyrektor Wywiadu Narodowego USA Tulsi Gabbard. "Amerykański wywiad ocenia, iż Rosja nawet nie ma zdolności podbicia i okupowania Ukrainy, a co mówić o 'atakowaniu i okupowaniu' Europy" – stwierdził jasno Gabbard.
Mało tego, dodał on, że za wyciekiem tych sprzecznych doniesień stoją "wojenni podżegacze". "Podżegacze wojenni z tzw. głębokiego państwa (deep state) i ich media propagandowe znów próbują podważyć wysiłki prezydenta Trumpa na rzecz zaprowadzenia pokoju na Ukrainie – i w istocie w Europie – fałszywie twierdząc, że 'amerykańskie środowisko wywiadowcze' popiera punkt widzenia UE/NATO, zgodnie z którym celem Rosji jest inwazja/podbicie Europy (by zdobyć poparcie dla swojej polityki prowojennej)" – dodał.
Rozmowy pokojowe ws. wojny w Ukrainie. Kolejne spotkanie USA-Rosja
Na moment przed rozpoczęciem kolejnych rozmów pokojowych trudno jest zatem ocenić, jakie są w ogóle szanse na ich sukces. Donald Trump nieustannie twierdzi, że Władimir Putin jest gotów na zakończenie tego konfliktu. Równocześnie patrząc na kolejne ataki i stałe działania wojskowe czy groźby pod adresem krajów UE ze strony Rosji, trudno w to uwierzyć.
Tym razem USA o możliwym pokoju na wschodzie Europy będą rozmawiać z delegacją Rosji, na której czele stanie Kirył Dmitrijew. Interesy amerykańsko-europejskie mają natomiast reprezentować Steve Witkoff i Jared Kushner, który prywatnie jest zięciem Donalda Trumpa. Rozmowy odbędą się na Florydzie.
Zobacz także
