Choć jeszcze nie ruszył, już ma 361 tys. fanów. Pewex wraca do Polski

"Patrzcie! To nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! Otworzymy oczy niedowiarkom, odpowiadając na żywotne potrzeby naszego społeczeństwa" - tak zachęcają twórcy nowego portalu i sklepu do rychłego odwiedzenia go. I zapowiadają, że wkrótce nastąpi wielkie otwarcie.

Sebastian Leśniak i Mariusz Składanowski to niekwestionowani królowie polskiej satyry. Wcześniej stworzyli portale Joemonster, Demotywatory oraz wiele innych, o podobnym, głównie humorystycznym charakterze. Tym razem stawiają na "retrospektywny klub wspomnień", jakim ma być Pewex. Odnowiona nazwa sklepów z czasów PRL, w których można było za obcą walutę kupić importowane towary, w swojej internetowej odsłonie ma odwoływać się do dawnej popkultury i designu. Jednak celem spółki Pewex.pl ma być również handel towarami, w tym luksusowymi i trudno dostępnymi. Natomiast w przyszłym roku planowane jest otwarcie delikatesów.

— Trzeba dywersyfikować działalność. Nawet najlepszy serwis czy produkt ma swój cykl życia. Skręt w kierunku e-commerce traktuję jako naturalne rozwinięcie działalności — wyjaśnia Mariusz Składanowski w rozmowie z Pulsem Biznesu.

Od dawna działa już fanpage Pewexu na Facebooku, który zdołał już zgromadzić 361 tys. fanów. Jak dotąd ukazywały się tam m.in. fragmenty PRL-owskich filmów, czy plakaty lub przedmioty popularne w tamtych czasach.