
– To nietypowa sytuacja i nietypowe miejsce interwencji – mówi o sprawie Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Podkreśla, że lekceważące zachowanie gapiów to dowód braku kultury i świadomości, że zatrzymany miał najprawdopodobniej zaburzenia psychiczne.
Choć rzecznik o całej sprawie wypowiada się chłodno i z dystansem, zachowanie nastolatków obrażających stróżów prawa wzbudziło wiele emocji wśród internautów. Sądząc z ich wpisów na portalu Trojmiasto.pl – głównie przedstawicieli starszych pokoleń.
Komentarze użytkowników Trojmiasto.pl
Ferdek
Patologiczna młodzież powinna być wyłapana ze zdjęć. Potem kolegia, grzywna itp za picie piwa, teksty, narkotyki. I pałą w łeb z kilka razy, tak dla otrzeźwienia.
dzozef
Policji można nie lubić. Ale takie zachowanie tego bydła (pewnie gimnazjum) jest poniżej krytyki. Gratuluję funkcjonariuszom bo ja tę hołotę od razu bym zastrzelił.
spoleczenstwo
mam nadzieje ze znajda i wezma sie za tych z filmiku, patologia gimbazjalna
Czy rzeczywiście polska policja ma problem z młodymi ludźmi, którzy nie tylko jej nie ufają, ale i okazują funkcjonariuszom jawną pogardę? Michał Rusak twierdzi, że postawy uwiecznionych na filmie nastolatków nie należy uogólniać, ale z drugiej strony jest wiele dowodów pokazujących, że może być inaczej.
Wychodzi na to, że w kraju, w którym Policja regularnie plasuje się w badaniach opinii publicznej w czołówce profesji budzących zaufanie, a ponad 70 proc. społeczeństwa ma do niej stosunek więcej niż pozytywny, ponad 10 razy dziennie mają miejsca naruszenia cielesnej nietykalności policjantów i nie ma dnia bez czynnej napaści z użyciem broni lub niebezpiecznego narzędzia, co w jednej trzeciej zdarzeń kończy się ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu napadniętych funkcjonariuszy. CZYTAJ WIĘCEJ
W tym samym czasopiśmie Aleksandra Wicik w tekście “Czy pies (się) obraża?” przywołuje wyniki badań prof. Jadwigi Stawnickiej z Uniwersytetu Śląskiego i naczelnika Wydziału Prewencji KWP w Katowicach nadkom. Dawida Kaszuby. Stworzyli oni cały katalog słownej agresji, z jaką spotykają się policjanci: używa się wobec nich przekleństw, gróźb, inwektyw, kpi się, lży, zniesławia, znieważa.
Najbardziej agresywni są młodzi w przedziale wiekowym 17-20 lat. Młodsi, dzieciaki po 12-15 lat, choć w słowach nie przebierają, niewiele złego mogą zrobić. Za to agresja 20-latków może być groźna. Oni nie robią zadrapań na ciele, oni zabijają. Osoby starsze, nawet te z patologicznych środowisk, nie są już tak agresywne. Po złych doświadczeniach, poprawczakach, więzieniach robią się mądrzejsze. Jeśli się boją, to własnych wyskoków. CZYTAJ WIĘCEJ
Policja – chłopiec do bicia?
O szerzenie wśród młodych nienawiści do policji często oskarża się subkultury, sugerując, że jest ona szczególnie obecna wśród stadionowych chuliganów czy w tekstach hip-hopowych kawałków.
Dynamitri W hip-hopie nad Wisłą atakuje się policję, bo w sumie kogo innego? Policja jest takim celem, bo młodzi ludzie są łapani przez policjantów pijąc alkohol, paląc jointy czy czasami nawet jeżdżąc na deskorolkach. CZYTAJ WIĘCEJ
Z tej choroby się wyrasta
O tym, że niechęć młodych wobec policji jest w pewnym sensie nieunikniona i wykracza poza przypadek Polski, przekonany jest też Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP. – Nie każdy będzie kochał policję – mówi. – Dla tych, którzy korzystając z przywilejów życia w liberalnej demokracji ignorują prawa innych obywateli, policja jest instytucją ograniczającą osobistą swobodę – tłumaczy.