Szef warszawskiego oddziału KNP Piotr Palutkiewicz przypomniał, że stołeczni urzędnicy do dzisiaj nie potrafią wyłonić firmy, która wywoziłaby śmieci, choć ustawę uchwalono dwa lata temu. – Tak jest zawsze, gdy władza odbiera obywatelowi kontrolę nad własnymi sprawami. Tylko KNP chce ograniczyć ten proceder – jest to jedyna realna alternatywa, gdyż wszystkie pozostałe opcje polityczne opowiadają się za rozrostem słabego państwa – napisano w komunikacie KNP.
Kolejna próba Korwin-Mikkego
Korwin-Mikke nie po raz pierwszy marzy o fotelu prezydenta stolicy. Poprzednie starty w stołecznych wyborach nie dawały mu jednak powodów do zadowolenia. W 2010 roku, kiedy Gronkiewicz-Waltz triumfowała drugi raz z rzędu,
Korwin-Mikke zdobył tylko 3,9 procenta głosów, zajmując w wyborczym wyścigu czwarte miejsce. Jeszcze gorzej polityk wypadł cztery lata wcześniej. Uzyskał wówczas 2,27 procenta głosów, przegrywając z Markiem Borowskim, Gronkiewicz-Waltz i Kazimierzem Marcinkiewiczem.