Hanna Gronkiewicz-Waltz zastanawia się nad startem w walce o kolejną kadencję na fotelu prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zastanawia się nad startem w walce o kolejną kadencję na fotelu prezydent Warszawy. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Katarzyna Kolenda-Zaleska ocenia na łamach "Gazety Wyborczej", że próba odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz jest motywowana polityką krajową, a nie samorządową, bo nie można atakować władz miasta za to, że starają się coś robić. Z kolei sama prezydent Warszawy w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wylicza swoje zasługi i przyznaje, że zastanawia się, czy nie walczyć o trzecią kadencję.

REKLAMA
Dziennikarka "Faktów TVN" zarzuca organizatorom akcji mającej na celu odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz hipokryzję. Zamiast przyznać, że to ruch wymierzony w Platformę Obywatelską i Donalda Tuska nadal mówią, że chcą odwołać nieudolną prezydent – czytamy w "Gazecie Wyborczej". Tymczasem w stolicy sporo się dzieje i nie można zarzucać włodarzom bezczynności. Jednak nie wszystko jest zdaniem dziennikarki robione dobrze. Według Kolendy-Zaleskiej prezydent Warszawy brak wizji, a wsparcie kultury wygląda tragicznie.
Katarzyna Kolenda-Zaleska
Dziennikarka "Faktów TVN"

Plac Defilad straszy, a miał być wizytówką miasta. Dziwi brak determinacji we wspieraniu Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Takie muzeum ma każda duża stolica europejska, a ja mam wrażenie, że dla gospodarzy miasta to muzeum to tylko kłopot. Pani prezydent sprawia wrażenie, jakby ona i jej urzędnicy mieli monopol na rację i każda próba dyskusji o ich planach to zamach na ich mądrość. A rządzenie lokalną społecznością powinno się odbywać w dialogu. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Z kolei sama prezydent Warszawy przyznaje na łamach "Rzeczpospolitej", że zastanawia się nad startem w kolejnych wyborach na prezydenta miasta. Jej zdaniem udało się przeprowadzić stolice przez kryzys suchą stopą. Wylicza też swoje sukcesy, jak sprawne wykorzystanie środków unijnych czy oddanie do użytkowania Mostu Marii Skłodowskiej-Curie czy Centrum Nauki Kopernik. Przyznaje się też do potknięć, jak opóźnienie przy budowie II linii metra. Ale broni się, że wszędzie zdarzają się opóźnienia, często wynoszące wiele lat.
Tymczasem warszawiacy poznali pierwszego śmiałka, który spróbuje zastąpić Hannę Gronkiewicz-Waltz na stanowisku szefa stołecznego ratusza. Jest nim Janusz Korwin-Mikke. Lider Kongresu Nowej Prawicy zapowiedział, że wystartuje w najbliższych wyborach na urząd prezydenta Warszawy. Jego celem jest wprowadzenie w mieście "fundamentalnych zmian".
Czytaj także: