
Światowa Organizacja Zdrowia opracowała przerażający raport. Z badań wynika, że aż jedna trzecia kobiet była bita, podduszana lub zgwałcona. Przemoc wobec kobiet staje się jedną z najpoważniejszych epidemii współczesnego świata.
REKLAMA
Światowa Organizacja Zdrowia po raz pierwszy przeprowadziła tak drobiazgowe badania, które objęły 81 państw świata. Dane, które udało się zdobyć, są zatrważające. Aż 35 proc. kobiet było ofiarą przemocy. Kto jest najczęstszym sprawcą? Ten, kto powinien bronić i wspierać swoją drugą połowę, czyli partner. 30 procent sprawców stanowią właśnie życiowy partnerzy.
Przemoc wobec kobiet jest globalnym problemem o rozmiarach epidemii. CZYTAJ WIĘCEJ
Najgorsza sytuacja panuje w południowo-wschodniej Azji, bo aż 37,7 procent kobiet wyjawiło, że w ich życiu ma miejsce przemoc. Niewiele lepiej jest w Afryce, gdzie ofiarą pada 36,6 proc. pań.
Tak zwane społeczeństwa o wysokich dochodach także nie mają powodów do dumy. Bo choć sytuacja jest tu znacznie lepsza niż w Azji czy w Afryce, to problem przemocy dotyczy aż co czwartej kobiety. W Zachodniej Europie ten niechlubny współczynnik wynosi 23,3 proc., a w pozostałych jej częściach 25,4 proc.
Jedną z najczęstszych przyczyn stosowania przemocy wobec kobiet jest alkohol. Równie istotny jest brak norm społecznych, które hamowałyby tzw. "ciche przyzwolenie" dla tego zjawiska. Skutek? Ofiary przemocy popadają w depresję i alkoholizm. Nieodwracalne zmiany dotykają nie tylko ich psychiki, ale są one także słabsze i mniejsze.
Czytaj także:
Moja lekcja dziennikarstwa od Nigelli Lawson, czyli kto jest winny przemocy domowej
Nigella Lawson – była twarzą sukcesu, przez jedno zdjęcie jest twarzą tragedii
Nigella Lawson – była twarzą sukcesu, przez jedno zdjęcie jest twarzą tragedii
Źródło: onet.pl

